Przedsiębiorcy znad Wisły rozwijają nowinki w branży recyklingu na skalę międzynarodową. Mają coraz większą świadomość w kwestiach ochrony środowiska. Z pomocą funduszy unijnych powstają rozwiązania umożliwiające recykling odpadów, które dotychczas były nieprzetwarzane.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że gospodarstwa domowe produkują łącznie 10,4 mln ton odpadów komunalnych rocznie. Natomiast przemysł wytwarza aż 109,5 mln ton śmieci. Wniosek jest jeden: firmy produkcyjne powinny przetwarzać ich więcej. Według GUS w 2020 r. wspomniane przedsiębiorstwa pozyskały o ok. 50 proc. więcej odpadów stalowych i żeliwnych niż rok wcześniej. W przypadku odpadów cyny wzrost wyniósł 62 proc.

Dariusz Budrowski, prezes PARP, zwraca uwagę, że sporo surowców nadaje się do ponownego użycia.
– Szkło, papier i tworzywa sztuczne, jeśli są odpowiednio posegregowane, nie trafiają na wysypiska, tylko do sortowni. Następnie są transportowane do przetwórni, w których zostają przerobione na nowe produkty. Dzięki odpowiednim technologiom lub urządzeniom z pozoru bezwartościowe materiały dostają drugie życie – mówi Dariusz Budrowski.
Niezbędne prace badawcze
Przedsiębiorcy bez problemu radzą sobie z ponownym wykorzystaniem szkła czy plastiku. Natomiast niektóre materiały odpadowe wymagają odpowiednich badań i innowacyjnych rozwiązań, aby mogły trafić do ponownego obiegu.
– Coraz więcej firm szuka rozwiązań przyjaznych dla ochrony środowiska. Recykling tzw. trudnych odpadów wymaga przeprowadzenia wielu prac badawczych. Przedsiębiorcy inwestują w technologie, które umożliwiają wykorzystanie odpadów jako surowców wtórnych. Od 2010 r. do 2020 r. wskaźnik recyklingu w Polsce zwiększył się z 15 proc. do 26 proc. Kolejne lata powinny przynieść jeszcze większe wzrosty – szacuje prezes PARP.
Nie ma wątpliwości, że do kompleksowego poradzenia sobie z ponownym wykorzystywaniem odpadów, niezbędna jest współpraca firm, instytucji i ośrodków badawczych. Coraz więcej przedsiębiorstw prowadzi tego typu przedsięwzięcia z pomocą dotacji.
Pył drzewny
Przykładem jest projekt podlaskiej firmy Hartika. Jej przedstawiciele zauważyli potencjał pyłu drzewnego traktowanego jeszcze do niedawna jako bezwartościowy odpad powstający podczas produkcji mebli. Opatentowali biokompozytor WPC i opracowali sposób jego wytwarzania i zastosowania. Jest on wykorzystywany do produkcji mebli. Rozwiązanie jest nie tylko znane na polskim rynku, lecz również na europejskim. Firma Hartika zrealizowała ten projekt dzięki dofinansowaniu PARP. Otrzymała ponad 11 mln zł z poddziałania 3.2.1 programu Inteligentny Rozwój („Badania na rynek”).
W prace badawczo-rozwojowe zainwestował też Recykl Organizacja Odzysku działający w woj. wielkopolskim. Ich efektem jest innowacja na skalę światową. Organizacja stworzyła poliestrowy dodatek stabilizujący nawierzchnie asfaltowe. Jest on pozyskiwany z recyklingu zużytych opon. Beneficjent otrzymał grant w wysokości 20 mln zł.
Z danych GUS wynika, że przychody firm produkcyjnych z odpadów niemetalicznych nadających się do ponownego użycia wynoszą 65 proc. przychodów z działalności gospodarczej. Te, które pochodzą ze skupu lub importu dają przychód na poziomie odpowiednio: 28,4 proc. i 6,6 proc.
Ciekawy projekt zrealizowała też podkarpacka firma Elektro Bogusław Bargieł. Jej przedstawiciele opracowali i zbudowali filtr przydomowej oczyszczalni ścieków. Innowacja jest przeznaczona dla gospodarstw domowych, szczególnie tych znajdujących się na terenach o rozproszonej zabudowie. Na to przedsięwzięcie spółka otrzymała dofinansowanie w wysokości 198 tys. zł. Pieniądze pochodziły z poddziałania 2.3.2 programu Inteligentny Rozwój („Bony na innowacje dla MŚP”).
– Od dziesięciu lat zajmujemy się przetwarzaniem zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Demontujemy go do poziomu surowców wtórnych. Dzięki temu powstają metale kolorowe, miedź, aluminium, tworzywa sztuczne. Produkty wytwarzane w naszym przedsiębiorstwie wysyłamy do innych zakładów, które przetwarzają je w taki sposób, aby nadawały się do dalszego użytkowania w przemyśle – mówi Bogusław Bargieł, właściciel podkarpackiej spółki.

Reaktor biologiczny
Firma przetwarza rocznie ok. 600 ton zużytego sprzętu elektronicznego. Pozyskuje go od mieszkańców okolicznych powiatów, firm, instytucji, szkół i urzędów.
– Sporą część odpadów stanowią tworzywa sztuczne twarde typu ABS, PC ABS. W trakcie naszych badań powstał pomysł, aby wykorzystać je jako wkład do reaktora biologicznego oczyszczalni ścieków. Dzięki współpracy z Uniwersytetem Rolniczym w Krakowie i funduszom unijnym mogliśmy przeprowadzić wspomniane badania. Stosowanie naszego produktu obniża koszty eksploatacji przydomowych oczyszczalni ścieków – podkreśla Bogusław Bargieł, właściciel podkarpackiej spółki.
Trudne do recyklingu są przedmioty złożone z kilku różnych tworzyw sztucznych. Wiedzą o tym doskonale przedstawiciele lubelskiej firmy Green Office Ecologic. Problem jest jeszcze większy, kiedy zawartość odpadów stanowi substancja szkodliwa dla środowiska. Z takich komponentów składają się m.in. kartridże do drukarek. Dzięki funduszom unijnym właściciele lubelskiej spółki opracowali system unieszkodliwiania toksycznego proszku tonerowego poprzez odciąganie i filtracje powietrza. Stworzona przez firmę technologia jest pierwszym tego typu rozwiązaniem w Europie. Projekt otrzymał dofinansowanie w wysokości ok. 1,4 mln zł. Pieniądze pochodziły z poddziałania 1.3.1 programu Polska Wschodnia („Wdrażanie innowacji przez MŚP”).
Niniejsza publikacja została opracowana przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej. Wyłączną odpowiedzialność za jej treść ponosi Bonnier Business Polska i niekoniecznie odzwierciedla ona poglądy Unii Europejskiej.
