W dalszej jego treści czytamy, że: "majątek spółki pozwala co prawda na pełne pokrycie jej zobowiązań, ale jest on niemal w całości zabezpieczony do kwoty 725 mln euro na rzecz obligatariuszy. Utrzymywanie zabezpieczeń uniemożliwia dysponowanie majątkiem, a tym samym pozyskanie środków, których Elektrim nie może zdobyć w inny sposób, gdyż nie prowadzi działalności operacyjnej.
Zabezpieczenia te, tak jak i szereg innych skrajnie niekorzystnych dla Elektrimu rozwiązań, zostały wprowadzone w wyniku zmiany Umowy Powierniczej i Warunków Obligacji w listopadzie 2002 r. przez nałożenie na Elektrim wyłącznie zobowiązań, a nadanie uprawnień jedynie Obligatariuszom. Zabezpieczenia te nadal obciążają majątek Elektrimu, mimo że spółka do chwili obecnej spłaciła kwotę ponad 650 mln euro, przy wyemitowanych w 1999 r. obligacjach o wartości 440 mln euro.
W październiku 2006 r. spółka jednorazowo spłaciła kwotę 525 mln euro. Spłaty te nie spowodowały żadnej reakcji ze strony Obligatariuszy i zwolnienia jakiegokolwiek zabezpieczenia. Dodatkowo z wyroku z 20 czerwca 2007 r. wynika, iż zachodzi konieczność kolejnej płatności na rzecz Obligatariuszy w wysokości około 40 mln EURO. Zobowiązanie to wynika ze zwłoki Powiernika w przekazaniu Obligatariuszom wyżej wymienionych i zapłaconych wcześniej przez Elektrim kwot. Zwłoka spowodowana była groźbami i wysuwaniem bezpodstawnych roszczeń przez Vivendi.
Majątek Elektrimu jest również obciążony zabezpieczeniami na rzecz Vivendi SA, które wraz z jej spółką zależną Elektrim Telekomunikacja Sp. z o.o. (ET) mnoży niczym nieuzasadnione roszczenia wobec Elektrimu , choć to ET i Vivendi nie podporządkowały się wyrokowi Trybunału Arbitrażowego w Wiedniu z dnia 26 listopada 2004 r. W konsekwencji podmioty te są odpowiedzialne za wykonanie przez Deutsche Telekom Opcji Kupna.
Działania te spowodowały, iż Elektrim został uwikłany przez Vivendi i ET w kilkadziesiąt sporów prawnych w Polsce i za granicą. Z powodu szkodliwych działań Vivendi i ET, Elektrim złożył przeciwko nim pozew z roszczeniem o odszkodowanie w wysokości 9 707 409 804 PLN.
Celem Obligatariuszy i Vivendi jest sparaliżowanie działalności Elektrimu oraz przejęcie jego całego majątku wskutek nieuzasadnionych i bezpodstawnych żądań. W tej sytuacji Zarząd pozbawiony został możliwości prowadzenia bieżącej działalności i zmuszony jest skupić się głównie na obronie interesów Spółki przed wrogimi działaniami. Członkowie organów spółki stali się obiektem bezpardonowych ataków i kłamliwych zarzutów, prowadzonych również przy wykorzystaniu mediów.
Działania te podejmowane są kosztem innych podmiotów i ze szkodą dla
wykonywania przez Elektrim zobowiązań wobec osób trzecich, w tym spółek
zależnych. Dlatego też Elektrim nie był i nie jest w stanie wypełniać swoich
kontraktowych zobowiązań. Mimo to zarząd Elektrimu nie ugiął się pod presją i z
równą wcześniejszej determinacją zdecydował się bronić interesów Spółki, jej
akcjonariuszy, kontrahentów i pracowników.
Z przyczyn powyżej wskazanych
Zarząd został zmuszony posłużyć się środkiem, dzięki któremu uregulowanie
stosunków z Obligatariuszami, Vivendi i innymi wierzycielami nastąpi pod
kontrolą sądu." - głosi piątkowy komunikat Elektrimu.
W osobnym komunikacie Elektrim informuje o wystąpieniu do Vivendi z żądaniem zapłaty kwoty 40 mln euro odszkodowania za "bezprawne działania", w wyniku których powiernik obligacji opóźnił przekazanie obligatariuszom kwoty 525 mln euro wpłaconej przez Elektrim 26 października 2006 r. Konieczność zapłaty przez Elektrim kwoty 40 mln EUR w celu całkowitego umorzenia obligacji, których Elektrim był gwarantem, wynika z orzeczenia Sądu w Londynie z dnia 20 czerwca 2007 r. - zaznacza spółka.