Europa: złe wieści z USA nie zahamowały wzrostów

opublikowano: 2003-08-05 19:19

Na europejskich rynkach poprawiły się nastroje. Zdecydowały o tym wiadomości o dobrych wynikach kwartalnych spółek oraz pierwszym w tym roku wzroście indeksu europejskiego sektora usług. Negatywne sygnały zza oceanu, gdzie złe wiadomości z rynku pracy wywołały spadki na giełdach, tym razem nie miały znacznego wpływu na decyzje inwestorów.

Duży wpływ miały na nie tymczasem wyniki Credit Suisse. Drugi bank Szwajcarii poinformował o zakończeniu kwartału zyskiem prawie dwukrotnie wyższym niż prognozowali analitycy. Poprawa wyniku to przede wszystkim zasługa znacznej redukcji kosztów, m.in. dzięki redukcji zatrudnienia łącznie o 9 tys. osób.

Na giełdzie holenderskiej mocno podrożały papiery Aegon. Holenderski ubezpieczyciel po czterech latach starań jest bliski sprzedania udziałów Transamerica Finance. Kupić je chce za 5,4 mld USD GE Commercial Finance.

Inwestorzy kupowali akcje TDC, drugiego po TeliaSonera skandynawskiego telekomu. Zysk spółki, bez uwzględniania transakcji nadzwyczajnych, wzrósł w drugim kwartale o 32 proc. i był wyższy niż zapowiadali analitycy.

Popytem cieszyły się również akcje France Telecom. Morgan Stanley podniósł o 12,5 proc. cenę docelową akcji spółki. Zdaniem analityków, największy francuski operator telekomunikacyjny skorzysta z poprawy wyników należącego do niego operatora komórkowego Orange. Akcje tego ostatniego także podrożały.

Po stronie spadków znalazł się we wtorek Royal Bank of Scotland. Drugi po HSBC pod względem wartości rynkowej europejski bank rozczarował informując o niższym niż oczekiwano zysku półrocznym. Nie pomogło nawet to, że był on o 31 proc. wyższy od osiągniętego przed rokiem.

MD