Europejskie indeksy mocno w górę.

Jakub Ozdowski
opublikowano: 2008-09-08 12:27

Na europejskich giełdach panuje euforia zakupów po informacji zza oceanu o przejęciu przez rząd USA kontroli nad Fannie Mae oraz Freddie Mac. Inwestorzy chętnie powiększają portfele akcji, bo odczuwają mniejsze ryzyko na rynku. Liderem w Europie jest szybujący o ponad 5 proc. belgijski BEL20.

Po wypowiedzi Henry Paulsona, Sekretarza Skarbu USA, o pomocy finansowej dla Fannie Mae i Freddie Mac, najbardziej zyskuje sektor finansowy. Wśród liderów wzrostów na naszym kontynencie jest UBS. Akcje europejskiego banku, który najbardziej odczuł kryzys kredytowy za oceanem, drożeją o prawie 10 proc. Ponad 6 proc zyskuje w handlu we Frankfurcie amerykański Citigroup.

 - Przejęcie Fannie Mae i Freddie Mac jest początkiem końca kryzysu kredytowego w USA – powiedziała dzisiaj Lucy MacDonald, główny analityk RCM, który zarządza ponad 100 mld USD.

W dzisiejszym handlu w Niemczech Fannie Mae traci 0,49 proc. i Freddie Mac spada o 0,5 proc. po tym jak plan Sekretarza Skarbu skasował dywidendę i zapowiada rozwodnienie kapitału obu spółek.

Indeks MSCI Word (dojrzałych rynków) po zaliczeniu najgorszego tygodniowego wyniku od 2002 roku znów popisał się kolejnym rekordem. Tym razem pozytywnym, ponieważ zyskuje dzisiaj najmocniej od kwietnia br. rosnąc o godz. 11:07 o 1,7 proc.

Jeszcze mocniej reaguje Dow Jones Stoxx 600, który idzie w górę najmocniej od początku tego roku, ponad 4 proc. Banki oraz firmy ubezpieczeniowe zajmują pierwsze 10 miejsc w indeksie Dow Jones Stoxx 50, wskaźniku największych europejskich spółek.

Świetnie radzi sobie francuski CAC40, który wybił się już prawie o 5 proc. Niemiecki DAX idzie w górę zaledwie o 3 proc. Stawkę wśród europejskich indeksów zamyka łotewski RIGSE. Po wybronieniu się przed piątkowymi spadkami traci 0,13 proc.