Faktoring i windykacja to nie to samo

Joanna DobosiewiczJoanna Dobosiewicz
opublikowano: 2015-05-06 00:00

Faktoring i windykacja pomagają rozwiązywać podobne problemy, warto jednak wiedzieć, jakie są między nimi różnice.

Dwa terminy, choć na pozór dobrze znane przedsiębiorcom, bardzo często stosuje się mylnie jako synonimy. Jednak pojęcia faktoring i windykacja odnoszą się do dwóch różnych usług, które służą do rozwiązywania podobnych problemów, jednak na innym etapie ich zaawansowania.

Faktoring zabezpiecza…

Kiedy firma decyduje się na zrealizowanie danej usługi, udziela swojemu kontrahentowi kredytu pomostowego. Od czasu wystawienia faktury do terminu płatności firma jest pozbawiona pieniędzy, które przekazała swojemu klientowi. Aby utrzymać płynność finansową, właściciel firmy może zdecydować się na skorzystanie z usług firmy faktoringowej.

— Faktoring to narzędzie umożliwiające uzyskanie finansowania, dzięki sprzedaży należności, których termin wymagalności jeszcze nie minął. Jest to sposób na szybkie odzyskanie pieniędzy zamrożonych w fakturach na okres kredytu kupieckiego, udzielonego odbiorcy — mówi Łukasz Kiliński, dyrektor handlowy Coface Poland.

W ten sposób właściciel firmy może zabezpieczyć swoją sytuację i uniknąć kłopotów z zablokowanym kapitałem. — Faktoring to przede wszystkim usługa finansowa. Jej przebieg polega na tym, że faktorant (dostawca), po zrealizowaniu sprzedaży, przesyła do firmy faktoringowej fakturę i dokumenty potwierdzające dostawę towaru. Następnie firma faktoringowa wypłaca dostawcy zaliczkę (na przykład 80 proc. faktury brutto). Pozostałą część faktury rozlicza w momencie, kiedy odbiorca (dłużnik) zrealizuje całą płatność — mówi Małgorzata Połok, dyrektor wydziału marketingu i projektów strategicznych Pekao Faktoring.

Faktoring można więc nazwać zabezpieczeniem lub środkiem profilaktycznym. Firma faktoringowa przechwytuje bowiem należność z rąk właściciela firmy świadczącej usługę, jeszcze przed terminem płatności. Faktor przejmuje funkcję wierzyciela, i to on domaga się spłaty kredytu, jaki został udzielony kontrahentowi.

…windykacja leczy

Zdarza się, że mija termin płatności, a klient, któremu został udzielony kredyt pomostowy, nie zaczyna go spłacać. Właściciel firmy może w takim wypadku przekazać należność do windykacji.

— Windykacja odnosi się do wierzytelności wymaganych, czyli długów dotyczących przeterminowanych faktur. Działania windykacyjne mają na celu uzyskanie zapłaty od dłużnika — mówi Grzegorz Pardela, dyrektor handlowy Pragma Inkaso.

Podobne metody

Faktoring i windykacja dotyczą innego etapu zaawansowania problemu.

— Gdy odbiorca zwleka z płatnością, faktor może podjąć dodatkowe czynności dyscyplinujące, na przykład wysłać ponaglenie do zapłaty lub naliczyć notę odsetkową za opóźnioną płatność. Takie działania to jednak nie windykacja, która ma charakter jednorazowy i dotyczy konkretnej wierzytelności, niebędącej własnością firmy windykacyjnej. Faktor zaś, podpisując umowę z faktorantem, nabywa prawa do wierzytelności, toteż oprócz finansowania także zarządza tą wierzytelnością — mówi Małgorzata Połok.

Narzędzia nie mogą więc zostać utożsamione, ale granice między nimi się zacierają.

— Faktor świadczy dodatkowe usługi zarządzania wierzytelnościami. Jedną z nich może być zastosowanie miękkiej windykacji. Windykacja może zatem być elementem faktoringu, nie jest jednak z nim równoznaczna — podsumowuje Łukasz Kiliński. © Ⓟ