Firma z Polski zapewniła dach nad głową 19 rodzinom w Irpieniu

Monika Witkowska
opublikowano: 2023-11-17 14:30

Polski biznes wnosi wkład w odbudowę Ukrainy. Ostatnio Dom Development sfinansował przebudowę wielorodzinnego budynku w Irpieniu. Zamieszka w nim 19 rodzin – mieszkańców miasta i uchodźców wewnętrznych, którzy w wyniku wojny stracili domy.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Irpień to jedno z ukraińskich miast najtragiczniej doświadczonych wojną. W wyniku rosyjskiej inwazji zostało niemal całkowicie zniszczone, a okupanci dopuścili się licznych zbrodni wojennych na ludności cywilnej. Wkrótce po wyzwoleniu przez armię ukraińską w marcu 2022 r. do Irpienia zaczęło wracać życie. Miasto stało się też schronieniem dla uchodźców wewnętrznych przybywających z rejonów, gdzie jeszcze toczą się walki. Wkład w jego odbudowę mają również Polacy – m.in. Dom Development, który sfinansował generalny remont i wyposażenie wielorodzinnego domu. Jego przyszli mieszkańcy wkrótce otrzymają klucze do mieszkań.

Palący problem

– Wojna w Ukrainie bardzo mnie poruszyła. Do dziś mam w pamięci zdjęcie ludzi chroniących się przed rosyjskimi nalotami pod zniszczonym mostem w Irpieniu, które obiegło cały świat – mówi Leszek Stankiewicz, wiceprezes i dyrektor finansowy Grupy Dom Development.

Firma pomaga Ukraińcom od początku wojny. W pierwszej fazie walk doraźne wsparcie polegało na dostarczaniu żywności i artykułów pierwszej potrzeby do punktów na granicy polsko-ukraińskiej.

– Dość szybko okazało się jednak, że najbardziej palącym problemem jest znalezienie lokum dla tysięcy uchodźców napływających do Polski z Ukrainy. Ponieważ znamy się na tworzeniu miejsc do życia, postanowiliśmy wykorzystać nasze umiejętności i zaangażowaliśmy się w budowę mieszkań dla nich – mówi Leszek Stankiewicz.

Firma wyremontowała kilka domów dla uchodźców m.in. w Warszawie, Jachrance i Krakowie, gdzie znalazły schronienie dzieci z Ukrainy. Kiedy podczas europejskiego zjazdu stowarzyszenia deweloperów, którego Dom Development jest członkiem, okazało się, że potrzebna jest pomoc w odremontowaniu domu dla uchodźców wewnętrznych w Irpieniu, firma przekazała pieniądze ten cel i nadzorowała prace budowlane.

– Przekonała nas do tego Olha Jeroszenko, prezeska ukraińskiej Fundacji Housing for IDP. Pokazała nam dokumentację filmową zniszczonego budynku w Irpieniu, o którego przebudowę zabiegała. Dom stanowi własność miasta. Przed wojną mieścił się w nim akademik, później popadał w ruinę. Zaakceptowaliśmy projekt budowlany oraz kosztorys i przystąpiliśmy do działania – opowiada Leszek Stankiewicz.

Wsparcie z Polski

Projekt realizowali wykonawcy z Ukrainy, a specjaliści z Domu Development zdalnie kontrolowali postęp prac. Firma przeznaczyła na przebudowę i wyposażenie obiektu 2,5 mln zł.

– Za tę kwotę zrekonstruowano budynek, poprawiono jego nośność i bezpieczeństwo, ponieważ groził zawaleniem. Wyremontowanych zostało 19 mieszkań 30- i 35-metrowych, każde z kuchnią i łazienką. Ważne było dla nas zapewnienie wysokich standardów zrównoważonego budownictwa mieszkaniowego. Zaaranżowaliśmy również część wspólną dla mieszkańców – bibliotekę i plac zabaw dla dzieci. Prace trwały rok, począwszy od opracowania projektu i uzyskania wszystkich pozwoleń i dokumentacji po oddanie mieszkań pod klucz – mówi Leszek Stankiewicz.

Wsparcie Domu Development pokryło 80 proc. potrzeb. Resztę kosztów w tym projekcie pokryli mniejsi darczyńcy, głównie z Niemiec.

W budynku znajdzie się 19 mieszkań, w których zamieszka 40 osób, w tym kilkoro samotnych starszych ludzi z niepełnosprawnościami – wyremontowany obiekt będzie dostosowany do ich potrzeb. Jest też rodzina z trójką dzieci i rodziny z dziećmi z regionów wciąż okupowanych. Listę przyszłych mieszkańców budynku przygotowały władze miasta.

Odbudowa zniszczonych mieszkań i budowa nowych obiektów jest potrzebna nie tylko mieszkańcom Irpienia, którzy stracili domy w wyniku rosyjskiej napaści, lecz także uchodźcom z innych części Ukrainy. Według najnowszych danych podczas wojny zostało zniszczonych 18,6 tys. prywatnych domów – 5,4 tys. całkowicie, 13,2 tys. nadaje się do odbudowy. Liczbę uchodźców wewnętrznych, którzy przemieszczają się z obszarów objętych wojną i atakami rosyjskimi w bezpieczne rejony, szacuje się na około 4,8 mln osób.

– Wielu ludzi zaczyna zapominać, że wojna w Ukrainie wciąż trwa i nadal jest potrzebna pomoc. Nie brakuje już żywności, ubrań czy przedmiotów codziennego użytku – głównym problemem stało się zapewnienie ludziom dachu nad głową. Wiele osób mieszka w tymczasowych schroniskach, w wieloosobowych pokojach wyposażonych jedynie w łóżka, muszą korzystać ze wspólnych łazienek i kuchni. Chcieliby wrócić do normalnego życia, tęsknią za tym. Dlatego nawet małe mieszkanie jest dla nich bezcenne – uważa Olha Jeroszenko.

Praca na rzecz odbudowy

Prezeska Fundacji Housing for IDP wspomina własne doświadczenia, kiedy musiała zostawić wszystko i uciekać z domu w lutym 2022 r., na początku rosyjskiej inwazji na stolicę Ukrainy.

– Zdecydowaliśmy się opuścić Kijów, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że działania wojenne toczą się bardzo blisko naszego domu – słyszeliśmy odgłosy walk w Hostomelu. Wraz z dwoma synami, ośmio- i dwunastolatkiem, oraz kotem pojechaliśmy do mojego rodzinnego Kamieńca Podolskiego. Zostaliśmy tam przez pierwsze sześć miesięcy wojny. To doświadczenie pokazało mi, że najcenniejszą rzeczą jest rodzina, a wszystko, czego potrzebujesz, można łatwo spakować do jednej walizki. To traumatyczne przeżycie, które długo zostanie w mojej pamięci. W takich momentach często podejmuje się irracjonalne decyzje. Zamiast ciepłych ubrań ludzie potrafią zabrać na przykład bikini, a potem nie pamiętają, dlaczego tak zrobili – mówi Olha Jeroszenko.

Jest ekspertką rynku nieruchomości, więc po powrocie do Kijowa zaczęła nieść pomoc rodakom, którzy stracili domy. Założyła fundację i zebrała grupę profesjonalistów z branży nieruchomości i budowlanej: architektów, inżynierów, prawników, wykonawców, producentów materiałów budowlanych. Fundacja na całym świecie szuka darczyńców, którzy pomogą wyremontować opuszczone budynki w Ukrainie. Znaleźli ich m.in. w Polsce.

– Polska jest obecnie największym partnerem Ukrainy, jeśli chodzi o jej odbudowę. Wierzymy, że będzie tak dalej. Projekty tymczasowego budownictwa mieszkaniowego wspierane przez polski rząd są realizowane w całym kraju – mówi Olha Jeroszenko.

Leszek Stankiewicz podkreśla, że Ukraina to nie tylko otwarty rynek, lecz przede wszystkim wspaniali, odważni ludzie, którzy zasługują na pomoc.

– Warto pracować na rzecz odbudowy ich kraju przede wszystkim ze względów humanitarnych, choć ze względów biznesowych jest to szansa dla wielu polskich przedsiębiorstw. Dom Development nie planuje podjęcia działań komercyjnych w Ukrainie, natomiast nadal będziemy się angażowali w pomoc humanitarną na rzecz Ukraińców i wspierali projekty mieszkaniowe, bo w tym się specjalizujemy. Jesteśmy bardzo dumni i nie możemy się doczekać przekazania kluczy przyszłym mieszkańcom budynku, co planujemy w najbliższym czasie. Do podobnej pomocy zachęcamy również inne firmy z Polski – mówi wiceprezes i dyrektor finansowy Grupy Dom Development.