Frankfurt: sukces wydawców

Małgorzata Birnbaum
opublikowano: 2000-10-24 00:00

Frankfurt: sukces wydawców

Przedstawiciele polskich wydawnictw są zadowoleni z udziału w tegorocznych Targach Książki we Frankfurcie, chociaż nie wszyscy mogą się pochwalić podpisanymi umowami.

Podczas 52. Targów Książki we Frankfurcie żadna z polskich firm nie podpisała co prawda kontraktu opiewającego na 2 mln USD (9,4 mln zł), co udało się Brianowi Greene, amerykańskiemu fizykowi, jednak wydawcy cieszą się z nawiązanych kontaktów. Największy sukces wśród polskich wystawców odniósł Dom Wydawniczy Bellona.

— Jesteśmy jedną z nielicznych firm, którym już podczas targów udało się sprzedać sporo tytułów — mówi Zbigniew Czerwiński, dyrektor ds. wydawniczych w Bellonie.

Z rosyjską grupą wydawniczą AST wydawnictwo parafowało kontrakt na 20 tytułów z serii „Historyczne bitwy”. Podpisało także umowę z brytyjskim Greenhil Publishing, który na rynkach brytyjskim i amerykańskim na próbę wyda cztery tytuły z serii „Historyczne bitwy”. Bellona sprzedała jeden tytuł brytyjskiemu Amber Books. Dodatkowo z Amber Books oraz hiszpańską Libsią, Bellona będzie wydawać publikacje multimedialne.

Większość polskich wydawców uważa jednak, że podczas targów najważniejsze jest nawiązanie kontaktów. Efektów należy spodziewać się dopiero po 2-3 miesiącach.

— Nie podpisaliśmy żadnej umowy, ale zainteresowanie naszymi tytułami, a szczególnie kursem angielskiego dla dzieci, było tak duże, że w ciągu najbliższych miesięcy na pewno pojawi się kilka umów z krajów Europy Zachodniej, Rosji i Azji — uważa Elżbieta Płatkowska z WSiP.

Według Beaty Stasińskiej, współwłaścicielki wydawnictwa WAB, najważniejsze kontrakty podpisuje się poza targami.

Zainteresowanie wydawnictwami związane jest częściowo z faktem, że Polska była tegorocznym gościem honorowym Targów Książki.

— Już dziś trzeba się zastanowić, jak przyciągnąć uwagę publiczności za rok. Niezbędna jest kontynuacja funduszu literatury, który wystartował dwa lata temu. Jest to 20-proc. dofinansowanie przyznawane zagranicznemu wydawcy, który publikuje polską literaturę. W promocji polskiej literatury ważna jest również rzetelna informacja — mówi Beata Stasińska.