Giełda i fundusz krypto oskarżone o oszustwo na kwotę 1,1 mld USD

Mikołaj ŚmiłowskiMikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2023-10-20 14:19

Firmy Gemini Trust oraz Digital Currency Group (DCG) umyślnie wprowadzały w błąd klientów, aby ratować biznes, uważa Prokurator Generalna stanu Nowy Jork.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Letitia James, Prokurator Generalna stanu Nowy Jork, złożyła pozew, w którym oskarża giełdę kryptowalut Gemini oraz fundusz Genesis Global Capital, będący częścią DCG, o nieujawnienie inwestorom ryzyka związanego z programem pożyczek kryptowalutowych. Utworzono go w 2021 r., a upadł rok później wskutek bankructwa FTX i ujawnienia oszustw jej prezesa - Sama Bankmana-Frieda.

Z oskarżenia wynika, że Gemini oszukiwało klientów i przedstawiało im fałszywe dane dotyczące ryzyka programu pożyczkowego prowadzonego razem z Genesis. Nie informowało też, że odbiorcą prawie 60 proc. pożyczek, które miały przynosić stopę zwrotu, była firma Alameda Research, powiązana z FTX, największym bankrutem w historii rynku kryptowalut. W pewnym momencie firmy wykorzystywały kapitał klientów, aby pokryć koszty związane z brakiem spłaty tych zobowiązań i ratować się przed upadłością.

To nie pierwsza batalia sądowa, przed którą stoją obie firmy. W styczniu 2023 r. SEC pozwała je w związku z innym nieudanym biznesem - pożyczkodawcą Gemini Earn. Co ciekawe, również między samymi oskarżonymi toczy się spór sądowy - Genesis, który w styczniu ogłosił upadłość, pozwał DCG, domagając się spłaty około 620 mln USD niespłaconych pożyczek.

Bitcoin na całe zamieszanie jest zupełnie obojętny. Kurs urósł dziś już o 4 proc. na fali pozytywnego sentymentu związanego z wyczekiwaną akceptacją pierwszych w historii giełowych ETF opartych na cenie spot kryptowaluty. Rynek, który do niedawna dumny był ze swojej niezależności, teraz liczy, że zostanie objęty regulacjami rynku regulowanego i przyciągnie inwestorów profesjonalnych.