Juan zmierza do zakończenia roku pierwszym umocnieniem od 2021 roku. Wobec dolara zwiększa wartość o 3,7 proc. Przyczynia się do tego słabnięcie amerykańskiej waluty, napływ kapitału na chiński rynek akcji oraz stabilizacja cen na krajowym rynku.
- Niektórzy twierdzą, że niedowartościowanie juana jest kluczowym czynnikiem konkurencyjności chińskiego eksportu i że aprecjacja waluty byłaby sprzeczna z prognozą dalszego wzrostu eksportu. Nie zgadzamy się z tym – napisała Teresa Alves, strateg Goldman Sachs. – Juan jest tak głęboko niedowartościowany, że prognozowane przez nas umocnienie i tak utrzymałoby tę walutę w obszarze, gdzie nadal nie byłaby droga – dodała.
Bloomberg zwraca uwagę, że ocenia banku pojawia się w momencie narastającej debaty na temat tego, czy Chiny utrzymują słabego juana, aby zrekompensować niepewność handlową. Międzynarodowy Fundusz Walutowy wezwał Chiny do przejścia na bardziej swobodny kurs walutowy. Agencja zauważa, że nasilenie debaty nastąpiło po tym jak nadwyżka handlowa Chin sięgnęła ponad 1 bln USD po 11 miesiącach roku, co ożywiło obawy, że utrzymują nadmierne moce produkcyjne kosztem innych krajów.
Goldman Sachs sugeruje, że walka o konkurencyjność rozegra się w formie deprecjacji walut w krajach dotkniętych rosnącym udziałem Chin w rynku. Zwiększy to tym samym względną siłę juana w koszyku handlowym. Alves uważa, że siła chińskiego salda na rachunku bieżącym również wytworzy większą presję na aprecjację junana.
Średnia ważona wartości juana wynikającej z dwóch modeli Goldman Sachs wskazuje, że rynkowy kurs jest obecnie o 25 proc. poniżej wartości godziwej. Obecnie na rynkach zagranicznych juan notowany jest po 7,06 za dolara. Na rynku terminowym wyceniany jest na 6,91 za dolara w kontraktach forward na czwarty kwartał 2026 roku.
- Oczekujemy, że aprecjacja juana będzie stopniowa i kontrolowana, ale przewyższy wskazywaną przez kontrakty terminowe – powiedziała Alves.