Implikowany poziom S&P500 może znajdować się powyżej 3600 pkt., napisali w raporcie Dominic Wilson i Vickie Chang. W czwartek na zamknięciu indeks spadał o 0,2 proc. do 3373 pkt.
- Wciąż jest przestrzeń do wycenienie przez rynek wyższego wzrostu USA, szczególnie biorąc pod uwagę poprawiające się perspektywy wczesnego pojawienia się szczepionki – głosi raport.
S&P500 wzrósł o 51 proc. od dołka z 23 marca. Pomogło wpompowanie przez rządy i banki centralne gigantycznej płynności w gospodarki w reakcji na kryzys spowodowany przez pandemię.