Góra trzy IPO od skarbu

MAB
opublikowano: 2008-07-24 00:00

Nie ma widoków na wiele prywatyzacyjnych ofert publicznych przed końcem roku.

Nie ma widoków na wiele prywatyzacyjnych ofert publicznych przed końcem roku.

Największe szanse na tegoroczny debiut ma poznańska Enea, choć do sprzedaży jej akcji ma dojść z opóźnieniem. Zdaniem Joanny Schmid, wiceminister skarbu , o powodzeniu oferty przesądzi zainteresowanie inwestorów zagranicznych.

— Dlatego postanowiliśmy zostawić sobie więcej czasu na wypromowanie spółki wśród inwestorów londyńskich i amerykańskich. Na razie nie ma zagrożenia dla październikowego terminu debiutu — twierdzi wiceminister.

Jej zdaniem, koniunktura nie popsuje oferty Enei, ale w przypadku BGŻ, którego wejście na giełdę resort skarbu przełożył na nieokreślony termin, miała znaczenie decydujące.

— Widzę szansę na debiut BGŻ jeszcze w tym roku, jeśli tylko sytuacja w branży finansowej się poprawi — dodaje Joanna Schmid.

Dekoniunktura w branży przekreśliła też ostatecznie giełdowe plany Sklejki-Pisz. Ta niewielka spółka przeszła już do legendy, bo jej debiut był odkładany przez całe lata.

— Koniunktura w przemyśle drzewnym sięgnęła dna. W tych okolicznościach wprowadzanie spółki na giełdę nie ma najmniejszego sensu. Dlatego zdecydowaliśmy się na prywatyzację w drodze zaproszenia do rokowań — mówi wiceminister.

Szans na giełdowy debiut nie stracił LOT, jednak — zdaniem Joanny Szmid — przewoźnik ma do wykonania „potężną restrukturyzacyjną pracę” i realny termin przeprowadzenia oferty to luty 2009 r. Wtedy też na parkiecie mają szansę pojawić się Zakłady Azotowe Kędzierzyn, którym — po fatalnym debiucie bliźniaczej spółki z Tarnowa — trudno będzie przekonać inwestorów do zakupu akcji.

W 2008 r., zdaniem wiceminister, na giełdzie ma szansę znaleźć się Polska Grupa Energetyczna, choć zarząd spółki ostrożnie deklaruje przełom 2008 i 2009 r.