W ostatnim kwartale minionego roku PKB Włoch skurczył się o 0,1 proc. Tymczasem pierwszy odczyt wskaźnika wskazywał na co najmniej 0,2 proc. zniżkę. Był to jednak drugi z rzędu kwartalny spadek (poprzednio o około 0,15 proc.), co oznacza, że Włochy były jedynym krajem w strefie euro, który w tym okresie pogrążył się w technicznej recesji.

Na wynik negatywny wpływ miał niższy poziom zapasów w gospodarce. Spadły również wydatki publiczne, dynamizując spadek produkcji pod koniec ubiegłego roku. Wzrosła z kolei, choć tylko o 0,1 proc. konsumpcja oraz eksport o 1,3 proc.
W porównaniu do IV kwartału 2017 r. PKB nie uległ zmianie.
Trzecia co do wielkości gospodarka strefy euro odnotowała dalszy spadek produkcji w lutym, spadały też wskaźniki zaufania. W bieżącym roku – zdaniem ekonomistów - gospodarka borykać się będzie z ryzykiem stagnacji, przy utrzymującym się dwucyfrowym bezrobociu i braku postępów w zmniejszaniu zadłużenia.