Sejmowa komisja śledcza ds. banków i nadzoru bankowego powinna zbadać działalność Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych, umowę w sprawie Pekao SA, decyzje w sprawie Banku Ochrony Środowiska - uznał w poniedziałek Aleksander Grad (PO).
Grad, wymieniając tematy, które powinny być przedmiotem prac komisji, mówił również o konieczności zbadania, jak w ciągu minionych 16 lat polski parlament wpływał na system bankowy.
Poseł poinformował, że ponieważ przewodniczący komisji Artur Zawisza (PiS) nie wyraził zgody na przygotowanie ekspertyzy nt. funkcjonowania SKOK, to Platforma Obywatelska taką ekspertyzę zamówiła u prof. Jana Szambelańczyka z Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Parlament nie wyrażał wcześniej zgody na zajęcie się przez komisję SKOK-ami. Z kolei media wskazywały na powiązania SKOK z posłami PiS.
Według Grada, z ekspertyzy wynika, że choć SKOK-i nie działają na postawie Prawa bankowego, spełniają jednak wszystkie funkcje wykonywane przez banki, natomiast nie podlegają nadzorowi, takiemu jak banki.
Grad chciałby też zapoznać się z utajnioną umową prywatyzacyjną Pekao SA oraz zapytać rząd o losy nowelizacji Prawa bankowego, która ma umożliwić podział banku działającego w formie spółki akcyjnej. Do takiej nowelizacji rząd zobowiązał się w negocjacjach z UniCredit, w związku z fuzją Pekao SA i BPH.
Grad uznał, że komisja powinna przesłuchać jako świadków ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego, wiceministra skarbu Pawła Szałamachę, b. wiceministra finansów Cezarego Mecha, b. minister finansów Zytę Gilowską i prezesa NBP Leszka Balcerowicza.
Zdaniem Grada, komisja powinna też zająć się sprawą prywatyzacji i renacjonalizacji BOŚ. Dodał, że BOŚ stał się "politycznym folwarkiem obecnej ekipy, szczególnie PiS". Grad chciałby wezwać na świadków ministra środowiska Jana Szyszko, szefa NFOŚiGW Kazimierza Kujdę, b. ministra środowiska Antoniego Tokarczuka, b. wiceministra Macieja Rudnickiego i wiceministra finansów Mariana Moszoro.