Greenway myśli o nowych krajach

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2022-03-31 20:00

Słowacka firma, działająca u siebie i w Polsce, była pionierem rynku ładowania elektryków. Dziś jest liderem w regionie i dostała miliony od funduszy - m.in. na dalszą ekspansję.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co GreenWay zrobi z pozyskanymi niedawno milionami
  • jakie wnioski płyną z jego rozmów z funduszami
  • jak ma się wojna do biznesowych planów Słowaków

Dwie środkowoeuropejskie firmy działające w branży elektromobilności w tym samym czasie negocjowały kapitał od funduszy i prawie w tym samym czasie go zdobyły. Polska Ekoenergetyka otrzymała 200 mln zł od Enterprise Investors, a słowacki GreenWay - 85 mln EUR od dwóch międzynarodowych funduszy infrastrukturalnych: Helios Energy Investment i Generation Capital.

Umówiliśmy się na rozmowę z Peterem Badikiem, współzałożycielem i prezesem GreenWay’a. Przyznaje, że rozmawiał prawdopodobnie z tymi samymi inwestorami, co Ekoenergetyka. O konkurencyjnej transakcji dowiedział się jednak dopiero z oficjalnych komunikatów.

Rynek zmierza ku miliardom

GreenWay inwestuje w sieć ogólnodostępnego ładowania aut elektrycznych na Słowacji i w Polsce.

- W sektorze takim jak nasz szybko zdajesz sobie sprawę, że skala ma znaczenie. Oczywiście to nie wszystko – potrzebny jest przede wszystkim kompetentny zespół ludzi i wizja, ale skala w infrastrukturze jest ważna – mówi Peter Badik.

Inauguracja z ministrem.
Inauguracja z ministrem.
Wejście GreenWay’a do Polski, w grudniu 2016 r., było dużym wydarzeniem. Na uruchomienie pierwszej ładowarki, w warszawskiej Galerii Mokotów, prezes Peter Badik zaprosił Michała Kurtykę, ówczesnego wiceministra energii (po prawej).
Marek Wiśniewski

Strategia GreenWay’a zakłada utrzymanie pozycji lidera rynkowego, dlatego pieniądze od inwestorów firma przeznaczy na rozwój sieci i wzmocnienie kompetencji IT. W tym roku uruchomi ponad 140 ładowarek w Polsce i na Słowacji, co wynika ściśle z jej przewidywań dotyczących liczby samochodów elektrycznych na tych rynkach.

- Rozwój w obszarze IT jest konieczny, ponieważ biznes ładowania aut już dawno stał się niesłychanie złożony. To nie tylko ładowanie, ale też integracja z systemem zarządzania flotą, parkingami, źródłami energii – tłumaczy Peter Badik.

Firma planujemy też ekspansję geograficzną, ale dopiero gdy pozyska partnera z danego rynku.

Prognozy są zachęcające.

- Szacuje się, że wartość samego segmentu publicznego ładowania aut w trzy lata sięgnie miliardów euro. Do tego trzeba jeszcze doliczyć ładowanie domowe, które będzie stanowić 70-80 proc. wszystkich ładowań – podaje Peter Badik.

Galeria na start

Peter Badik założył firmę wraz z kolegą w 2011 r., wkładając w nią własne pieniądze. Potem anioł biznesu zainwestował w nią 2 mln EUR.

- Pracowaliśmy wtedy nad modelem elektrycznego vana z wymienialną baterią. Projekt się ostatecznie nie obronił, ale my pozostaliśmy w branży elektromobilnej i w 2014 r. uruchomiliśmy pierwsze ładowarki. Byliśmy pionierami tego rynku i popełnialiśmy błędy, ale to normalne – mówi Peter Badik.

W 2015 r. 3 mln EUR zainwestował w firmę fundusz venture capital, a w 2016 r. GreenWay wszedł na polski rynek. Pierwszą stację ładowania postawił w Galerii Mokotów.

- Od 2016 do 2018 r. korzystaliśmy z funduszy europejskich o łącznej wartości 9 mln EUR, wypłacanych w transzach. W 2018 r. podpisaliśmy umowę z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym i słowackim bankiem rozwoju na łączną kwotę 22 mln EUR, z czego 17 mln EUR wykładał EBI – podaje Peter Badik.

Fundusze się uczą

GreenWay zaczął się rozglądać za większym inwestorem. Rozważał fundusze o charakterze czysto finansowym, inwestorów strategicznych, ale ostatecznie wybrał fundusze infrastrukturalne.

- Proces poszukiwania inwestora trwał rok, spotkaliśmy się chyba z każdym potencjalnym partnerem: firmami z sektora oil&gas, funduszami infrastrukturalnymi, a także lokalnymi. Zależało nam na funduszu, który rozumie specyfikę regionu CEE i to, że elektromobilność ma tu opóźnienia, ale ma też potencjał. Ważne było również zachowanie przez nas, założycieli, niezależności decyzyjnej – wylicza Peter Badik.

Atutem GreenWay’a była pozycja lidera w regionie, ale sama elektromobilność to sektor dla funduszy nowy.

- Na razie muszą się go uczyć – zauważa Peter Badik.

Właściciele GreenWay’a otrzymali też oferty zakupu całej firmy, ale odmówili.

Mniej klimy, mniej auta

Wojna na Ukrainie nie wpływa na plany biznesowe Słowaków.

- Wojna każe myśleć przede wszystkim o oszczędzaniu surowców energetycznych. W tym i przyszłym roku powinniśmy robić, co możemy – mniej się ogrzewać, mniej korzystać z klimatyzacji i samochodów – mówi Peter Badik.

Docelowo elektromobilność będzie dobrą alternatywą.