Grzegorz Kołodko nie pomoże

Mariusz Potaczała
opublikowano: 2002-07-08 00:00

Kurs EUR/USD znajdował się w minionym tygodniu w fazie korekty spadkowej. Przez pięć sesji z rzędu euro traciło wobec dolara, a notowania wsparły się dopiero na poziomie 0,972. Spadki były następstwem ostatniej aprecjacji wspólnej waluty i wynikały z realizacji zysków. W krótkiej perspektywie możemy być świadkami jeszcze większej zniżki kursu EUR/USD, jednakże długoterminowo nadal uważamy, że to dolar starci na wartości. Z informacji docierających na rynek wynika bowiem, że po wakacyjnej stabilizacji ostatni kwartał przynieść powinien kolejną falę zakupów euro. Popyt na europejską walutę generowany będzie głównie przez azjatyckich inwestorów, w tym banki centralne, które w dalszym ciągu dążyć będą do przeszacowania swoich rezerw walutowych z dolarów na euro. Ich działania powinny doprowadzić do zrównania ceny dolara i euro. Na niekorzyść dolara przemawia powiększający się deficyt obrotów bieżących USA.

W tym tygodniu oczekujemy stabilizacji kursu EUR/USD w przedziale 0,966- -0,982. Przebicie dolnej granicy przedziału doprowadzić może do głębszej korekty spadkowej wspólnej waluty.

W kraju ostatni tydzień upłynął pod znakiem deprecjacji złotego, a jego wartość względem walut podlegała znacznym wahaniom. Na początku tygodnia dolar był notowany na poziomie 4,02 zł, by pod koniec tygodnia przetestować cenę 4,17 zł. Kurs euro opadł do poziomu 3,93 zł, a następnie powrócił do poziomów z poprzedniego tygodnia w okolicy 4,05 zł. Główną przyczyną deprecjacji krajowej waluty była wtorkowa decyzja Marka Belki o rezygnacji z posady ministra finansów. Nieoficjalnie wiadomo, iż bezpośrednią przyczyną decyzji szefa resortu finansów było przyjęcie przez rząd w założeniach budżetowych na 2003 r. deficytu budżetowego na poziomie 43 mld zł. Wcześniej Marek Belka deklarował utrzymanie deficytu w przyszłym roku na poziomie 40 mld zł. Decyzja przyniosła spadek wartości złotego względem dolara do poziomu 4,13.

Na osłabienie krajowej waluty pod koniec tygodnia miały wpływ informacje dotyczące bliskiej nominacji na stanowisko ministra finansów Grzegorza Kołodki. Jego wybór na stanowisko ministra finansów nie zagwarantuje stabilizacji — wszystko wskazuje na to, że będziemy świadkami nie tylko poluzowania polityki fiskalnej, ale jeszcze głębszego konfliktu pomiędzy rządem a RPP oraz ograniczenia niezależności banku centralnego.

Sytuacja na rynku złotego wskazuje na utrzymanie się trendu deprecjacyjnego krajowej waluty. W ciągu tygodnia oczekujemy testowania poziomu oporu PLN/USD 4,18, przebicie którego otworzy drogę do wzrostu docelowo do 4,225. Zalecamy zakupy dolarów od poziomu 4,1350 — tam znajduje się silne wsparcie. Spadki kursu PLN/EUR do poziomu 4,02 rekomendujemy wykorzystać do zakupu euro.