PAP: Wicepremier Jerzy Hausner uważa, że środowa obniżka ratingu Polski przez agencję Standard&Poor's jest niedobrym sygnałem, z którego trudno być zadowolonym.
"(...) Najśmieszniejsze jest to, że jednego dnia jedna agencja podnosi perspektywę (ratingu), a drugiego dnia druga agencja obniża rating" - powiedział wicepremier w czwartek w Senacie. "Za dużo jest zamieszania w tych sprawach" - dodał.
Agencja ratingowa Standard&Poor's obniżyła w środę rating zadłużenia Polski w walucie lokalnej do A minus z A z powodu obaw związanych z rosnącym deficytem budżetowym i długiem publicznym. Agencja obniżyła też rating dla krótkoterminowego długu państwa i papierów komercyjnych do A-2 z A-1.
Według S&P, negatywna perspektywa pokazuje zagrożenia dla wzrostu gospodarczego, związane z przewidywanym wzrostem deficytu budżetowego i rosnącym długiem publicznym.
Natomiast we wtorek agencja ratingowa Fitch podniosła perspektywę długoterminową dla ratingu w walutach do pozytywnej ze stabilnej dla siedmiu krajów przystępujących do UE, w tym Polski.
Agencje S&P i Fitch są - obok agencji Moody's - największymi agencjami ratingowymi na świecie.
Głównym zadaniem ratingu jest poinformowanie obecnych i przyszłych inwestorów o wiarygodności i wypłacalności kraju lub firm zaciągających dług w postaci kredytów lub emisji papierów skarbowych w walucie lokalnej bądź na rynkach zagranicznych.