Diamond Hands
19 maja, a więc w dniu, w którym bitcoin i inne popularne waluty cyfrowe traciły po 30-40 proc. (by następnie gwałtownie odbić) Elon Musk, twórca Tesli i jeden z promotorów (a w opinii innych - manipulatorów) rynku kryptowalut napisał na Twitterze (używając oczywiście emoji), że kierowana przez niego firma ma “Diamond Hands”, co na język polskiego inwestora giełdowego można tłumaczyć jako “mocne ręce”. A więc takie, które nie wypuszczają z rąk aktywów (kryptowalut, akcji itp.) nawet kiedy na rynku ceny gwałtownie spadają. Białą flagę wywieszają natomiast wówczas “słabe ręce”, po angielsku określane jako “paper hands”.
Tesla has 💎 🙌
— Elon Musk (@elonmusk) May 19, 2021
FOMO
Ludzie, którzy wchodzą z powodu FOMO [strachu przed tym, że coś ich ominie - red.], karmią bańkę, manipulację, a ostatecznie zostaną zmiażdżeni - mówił w lutym ubiegłego roku znany amerykański ekonomista Nouriel Roubini, który ostrzegał przed spekulacją na gwałtownie drożejącym bitcoinie (drożał po krachu). Od tego czasu bitcoin potroił cenę, wyrażoną w dolarze, a takie sytuacje będą tylko wzmacniać chciwość inwestorów w sytuacjach, kiedy kryptowaluty będą tanieć o kilkadziesiąt procent.
FUD
Fear, uncertainty and doubt, czyli po polsku strach, niepewność i wątpliwości to kolejny termin, popularny w środowisku kryptoinwestorów. Używa się go do potępiania tego, co zwolennicy walut cyfrowych postrzegają jako dezinformację. Sceptycy uważają natomiast, że FUD używany jest, by zbagatelizować wszystko, co negatywne z punktu widzenia uczestników rynku.
Halving
Jest to zredukowanie o połowę emisji bitcoina, przeprowadzane samoczynnie średnio co cztery lata. Dzięki temu maleje podaż kryptowaluty, spada opłaclność jego “kopania”, a na rynek napływają spekulanci, wabieni tym, co działo się w poprzednich przypadkach halvingu (w dwóch pierwszych w rok kurs rósł w ciągu roku o 8,3 tys. oraz 300 proc.).
Hodl
Pochodzi od słowa “hold”, czyli “trzymaj”, napisanego z literówką przez jednego ze spekulantów na forum internetowym w 2013 r. Używane przez fanów cyfrowych walut w sytuacjach rozedrgania rynku. Ma na celu uspokojenie nastrojów i zapewnienie, że najważniejsze jest to, co w długim terminie - czyli świetlane perspektywy bitcoina.
Whale
W języku polskich inwestorów giełdowych to po prostu “grubas”, czyli gracz tak duży, że każdy jego ruch wywołuje reperkusje. Określenie ma zdecydowanie negatywne konotacje, bo “grubas” jest postrzegany jako manipulant o złych intencjach. Według firmy Flipside Crypto, około 2 proc. anonimowych kont, które mogą być monitorowane w sieci blockchain, kontroluje 95 proc. walut cyfrowych.