Hutnicy dostaną ulgę w akcyzie za energię

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2015-06-30 22:00

Branża stalowa będzie płacić mniej za prąd i korzystać z tanich funduszy na środowiskowe inwestycje.

Hutnicy od wielu lat upominali się o ulgi akcyzowe przy zakupie energii. Przedstawiciele tego środowiska mają wreszcie powody do zadowolenia.

— Nie zapoznaliśmy się jeszcze ze szczegółami, ale wygląda na to, że w pakiecie uwzględniono co najmniej dwa nasze postulaty. Huty będą mogły skorzystać ze zwolnień z płatności akcyzy wliczanej w cenę energii elektrycznej oraz będą mogły skorzystać z pożyczek Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na inwestycje związane z ochroną środowiska, mając w przyszłości szanse na ich częściowe umorzenie — mówi Stefan Dzienniak, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (HIPH). W programie zapisano, że zwolnienia akcyzowe zostaną wprowadzone dzięki nowelizacji ustawy o podatku dochodowym.

— Brawo, nareszcie się doczekaliśmy. W Unii Europejskiej jesteśmy jedynym krajem, w którym sektory energochłonne nie są zwolnionez akcyzy za energię. No może oprócz Cypru, ale tam nie ma przecież przemysłu hutniczego. Poprawi się nasza pozycja w stosunku do innych producentów z Europy, choć warto zaznaczyć, że wielu krajach huty mają znacznie więcej przywilejów. Niemieckie zakłady na przykład są zwolnione z opłaty przesyłowej, która w Polsce, w zależności od lokalizacji, sięga nawet 50-70 zł w przeliczeniu na tonę wyrobów — wtóruje Przemysław Sztuczkowski, prezes Cognoru. Z proponowanych rozwiązań cieszą się przedstawiciele ArcelorMittal Poland (AMP).

— Pozytywnie oceniamy te propozycje. W Dąbrowie Górniczej pilnie musimy wykonać inwestycje w stalowni i spiekalni, by dostosować instalacje do unijnych norm środowiskowych — mówi Jacek Zub, szef Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników AMP z Dąbrowy i członek rady nadzorczej koncernu.

Kilka miesięcy temu Sanjay Samaddar, prezes AMP, mówił, że koncern chciałby skorzystać z funduszy unijnych itp. na inwestycje związane z ochroną środowiska, szacowane na 400 mln EUR. Oprócz ulg akcyzowych był to warunek, który postawił koncern, by utrzymać wielki piec w Krakowie.

Rząd obiecał też, że razem z przedsiębiorcami będzie przekonywać urzędników w Brukseli do ochrony rynku przed dumpingowymi dostawami. Rodzimi producenci domagają się barier dla importu wyrobów z krajów, w których producenci mają niższe koszty, bo nie muszą stosować się do wyśrubowanych norm środowiskowych. Wskazują oczywiście na Chiny, ale solą w oku są także nasi sąsiedzi.

— Coraz dotkliwiej odczuwamy skutki tanich dostaw z Białorusi — uważa Przemysław Sztuczkowski. Z informacji „PB” wynika, że przedstawiciele ArcelorMittal oraz Celsy, inwestorazakładu w Ostrowcu, będą zabiegać w Brukseli o otwarcie ochronnego parasola. Rząd oblicza, że dzięki wsparciu dla hutnictwa zyskają inne sektory (na przykład górnictwo) oraz budżet. „Zgodnie z danymi przedstawionymi przez HIPH wzrost produkcji stali o 1 mln ton byłby tożsamy ze wzrostem zapotrzebowania na węgiel koksujący o 0,5 — 0,7 mln ton. Zwiększenie produkcji stali w Polsce daje szanse na zmniejszenie importu oraz potencjalnie wyższe przychody dla budżetu państwa z tytułu VAT” — czytamy w rządowym pakiecie. [KAP]