Według sondażu przeprowadzonego przez agencję Reuters, specjaliści zajmujący się giełdą oczekują średniego wzrostu benchmarkowego indeksu Nikkei 225, głównego wskaźnika parkietu w Tokio o 4,6 proc. do końca 2024 r. Konsensus zakłada, że Nikkei będzie notowany na poziomie 40 750 pkt na koniec tego roku, w porównaniu z wtorkowym zamknięciem na poziomie 38 946,93 pkt.
Od początku kwietnia indeks oscyluje poniżej progu 40 tys. pkt, po tym jak 22 marca osiągnął rekordowe maksimum 41 087,75 pkt.
W tym roku indeks Nikkei wzrósł dotychczas o 16,4 proc., po zwyżce o 28,2 proc. w 2023 r.
Stratedzy twierdzą przy tym, że jest mało prawdopodobne, aby w ciągu najbliższych trzech miesięcy Nikkei dokonał co najmniej 10 proc. korekty, zaś ostatnie osłabienie indeksu wynikało przede wszystkim z rozczarowujących prognoz lokalnych spółek w kontekście zysków. Istotnym problemem dla tokijskiej giełdy pozostaje sytuacja z jenem, który poddał się silnej przecenie.