W piątek kurs rupii obniżył się do 88,29 za dolara, przebijając dotychczasowe minimum 87,95 z lutego tego roku. Po interwencji banku centralnego, który rozpoczął sprzedaż rezerw walutowych, kurs nieco się ustabilizował w okolicy 88,12.
Od początku 2025 roku rupia straciła już 3 proc., stając się najsłabszą walutą w całej Azji. Równocześnie zanotowała rekordowo niski poziom wobec chińskiego juana.
Amerykańskie cła podbijają presję
Decyzja administracji USA o wprowadzeniu dodatkowych ceł w wysokości 25 proc. na towary z Indii spowodowała, że całkowita stawka wzrosła do 50 proc. Ekonomiści ostrzegają, że utrzymanie taryf przez rok może obniżyć wzrost PKB Indii o 0,6–0,8 punktu proc.
Eksport do Stanów Zjednoczonych odpowiada za 2,2 proc. indyjskiego PKB, ale szczególnie narażone są branże pracochłonne – tekstylia i jubilerstwo – które mogą odczuć spadek zamówień i utratę miejsc pracy.
RBI próbuje łagodzić skutki
Szef Banku Rezerw Indii podkreślił, że wahania kursu rupii są naturalnym efektem rosnącej niepewności handlowej, a ich skala jest mniejsza niż w przypadku niektórych innych walut. Eksperci wskazują, że poziom 89 rupii za dolara będzie kolejnym kluczowym punktem testującym determinację banku centralnego.
Zagrożenia dla wzrostu i bilansu płatniczego
Bank centralny nadal prognozuje wzrost gospodarczy na poziomie 6,5 proc. w bieżącym roku finansowym (do 31 marca 2026 r.). Jednak ekonomiści ostrzegają, że presja na walutę oraz możliwe spowolnienie eksportu mogą pogłębić deficyt handlowy i utrudnić finansowanie zewnętrzne. Sytuację komplikuje odpływ kapitału portfelowego – zagraniczni inwestorzy sprzedali w tym roku indyjskie akcje i obligacje o wartości 9,7 mld dolarów.
