Według źródeł, część indyjskich kredytodawców ostrzegła bank centralny, że udział obligacji stanowych w ich portfelach gwałtownie wzrósł i zbliża się do wyznaczonych wewnętrznie limitów ryzyka. Choć przepisy nie nakładają formalnych ograniczeń w tym zakresie, banki stosują własne bariery ostrożnościowe.
W przypadku instytucji państwowych progi wynoszą zazwyczaj 45–55 proc. inwestycji, a w bankach prywatnych – 15–20 proc. Zbyt duże zaangażowanie w dług publiczny oznacza dla nich zwiększone ryzyko finansowe.
Ryzyko dla finansów stanowych
Indyjskie banki są głównymi nabywcami obligacji emitowanych przez rządy stanowe. Jeśli ograniczą zakupy, dostęp władz lokalnych do finansowania może się istotnie skurczyć. To szczególnie problematyczne w obecnym roku fiskalnym, bo stany zdołały sfinansować jedynie nieco ponad 26 proc. planowanych pożyczek.
Spowolnienie popytu na obligacje może zmusić władze do szukania alternatywnych źródeł finansowania, podnieść koszty długu lub opóźnić realizację części inwestycji publicznych.
Ograniczone możliwości banku centralnego
Bank Rezerw Indii nie ma bezpośrednich narzędzi, by złagodzić sytuację. Limity na zakup obligacji są bowiem ustalane przez zarządy poszczególnych banków, a nie przez regulatora. Ewentualna interwencja musiałaby więc przybrać formę działań pośrednich, np. poprzez dostarczanie płynności lub operacje na otwartym rynku.
