Szacunki British Retail Consortium wskazują, że w lutym 2024 r. ceny ogólne w brytyjskich sklepach wzrosły już „tylko” o 2,5 proc. w ujęciu rocznym. Miesiąc wcześniej wzrost sięgał 2,9 proc. Był to dziewiąty z rzędu miesięczny spadek tego wskaźnika.
Wśród głównych czynników stojących za spadkiem presji BRC wymienia przede wszystkim zmniejszenie presji w łańcuchu dostaw, spadające koszty energii i nawozów oraz zaciekłą konkurencję między sprzedawcami detalicznymi.
Z kolei dane firmy doradczej Kantar pokazały, że inflacja cen artykułów spożywczych spadła do 5,3 proc., co oznacza spadek o 1,5 punktu procentowego w porównaniu ze styczniem. Dane pokrywały się z danymi BRC dotyczącymi inflacji żywności, które wykazały gwałtowne spowolnienie z 6,1 do 5 proc.
Wysokie dyskonta pomogły w odbiciu sprzedaży detalicznej w zeszłym miesiącu po fatalnym grudniu, a niedawne badanie wykazało, że brytyjskie firmy z sektora prywatnego są najbardziej optymistyczne od dwóch lat w związku z poprawą realnych dochodów gospodarstw domowych.

