Internauci szydzą ze stworka McDonalda

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2014-05-20 13:29

Figurka „Happy”, która ma promować zdrowsze zestawy Happy Meal dla dzieci koncernu McDonalda wzbudziła spore emocje wśród użytkowników mediów społecznościowych, donosi Bloomberg.

Przeważają niestety krytyczne opinie.

fot. McDonald's via Bloomberg
fot. McDonald's via Bloomberg
None
None

Stworek o imieniu „Szczęśliwy” (w polskim tłumaczeniu) ma kształt pudełka z gumowymi ramionami, oczami na czubku głowy i otwartymi ustami wypełnionymi dużymi zębami. Ma zachęcać dzieci do spożywania nowego posiłku, w tym niskotłuszczowego jogurtu, który – zgodnie z planami restauratora – ma wejść do oferty od 4 lipca.

Na razie jednak stał się obiektem kpin i szyderstw. W najbardziej skrajnych ocenach, użytkownicy Twittera i Facebooka twierdzą, że postać budzi w nich… strach.

Po poniedziałkowej prezentacji, jeden z użytkowników Twittera napisał,  że „… na pewno będzie miał koszmary”, zaś inny stwierdził, że „… TO, przeraża”. Z kolei spot reklamowy z udziałem „Happy” określony został przez pewnego krytyka jako „Epic fail”.

Koncern ma nadzieję, że nowa postać spotka się jednak z większą przychylnością ze strony samych dzieci.

„Chcemy zachęcić dzieci do jedzenia większej ilości  owoców i warzyw oraz do rezygnacji ze słodkich napojów gazowanych na rzecz mleka, soku lub wody – napisał McDonald’s w oświadczeniu.

McDonald’s nie jest jedynym operatorem fast foodów, który zdecydował się na zmiany w ostatnim czasie. Po 40-tu latach swoje motto zdecydował się „odnowić” konkurencyjny Burger King. Zamiast „Have It Your Way” jego sloganem reklamowym ma być teraz „Be Your Way”. Akcja ma na celu poprawę kontaktów z konsumentami na całym świecie oi wyeksponowanie sieci konfigurowalnych kanapek.

„Happy” nie jest całkowicie nową postacią w McDonald’s. Po raz pierwszy zębaty stworek został wprowadzony w 2009 r. we Francji.