Przeważają niestety krytyczne opinie.

Stworek o imieniu „Szczęśliwy” (w polskim tłumaczeniu) ma kształt pudełka z gumowymi ramionami, oczami na czubku głowy i otwartymi ustami wypełnionymi dużymi zębami. Ma zachęcać dzieci do spożywania nowego posiłku, w tym niskotłuszczowego jogurtu, który – zgodnie z planami restauratora – ma wejść do oferty od 4 lipca.
Na razie jednak stał się obiektem kpin i szyderstw. W najbardziej skrajnych ocenach, użytkownicy Twittera i Facebooka twierdzą, że postać budzi w nich… strach.
Po poniedziałkowej prezentacji, jeden z użytkowników Twittera napisał, że „… na pewno będzie miał koszmary”, zaś inny stwierdził, że „… TO, przeraża”. Z kolei spot reklamowy z udziałem „Happy” określony został przez pewnego krytyka jako „Epic fail”.
Koncern ma nadzieję, że nowa postać spotka się jednak z większą przychylnością ze strony samych dzieci.
„Chcemy zachęcić dzieci do jedzenia większej ilości owoców i warzyw oraz do rezygnacji ze słodkich napojów gazowanych na rzecz mleka, soku lub wody – napisał McDonald’s w oświadczeniu.
McDonald’s nie jest jedynym operatorem fast foodów, który zdecydował się na zmiany w ostatnim czasie. Po 40-tu latach swoje motto zdecydował się „odnowić” konkurencyjny Burger King. Zamiast „Have It Your Way” jego sloganem reklamowym ma być teraz „Be Your Way”. Akcja ma na celu poprawę kontaktów z konsumentami na całym świecie oi wyeksponowanie sieci konfigurowalnych kanapek.
„Happy” nie jest całkowicie nową postacią w McDonald’s. Po raz pierwszy zębaty stworek został wprowadzony w 2009 r. we Francji.