"Otwarcie było dobre, dzięki pozytywnym notowaniom kontraktów amerykańskich i europejskich" - powiedział główny analityk First International Traders Marek Rogalski. Dodał, że przyczyniła się też do tego dobra końcówka na giełdach w Azji, choć po gorszych od oczekiwań danych dotyczących wrześniowej produkcji w Niemczech, opublikowanych o godzinie 12.00 indeks WIG20 spadł o ponad 20 pkt.
Rogalski uważa, że najważniejszym wydarzeniem dnia, które przesądzi w piątek o dalszych notowaniach giełd na świecie będą dane dotyczące rynku pracy w USA, publikowane o 14:30.
"Jeśli odczyt będzie zgodny lub lepszy od oczekiwanych 200 tys. etatów mniej, giełdy powinny pójść w górę, natomiast jeśli dużo gorszy, mamy pewny spadek" - powiedział.
Według niego, jeśli pojawi się podaż na giełdach w Polsce, zostanie ona spotęgowana chęcią wyjścia w z rynku przed długim weekendem.
W piątek przed. godz. 14:00 indeks WIG20 zyskiwał 0,27% w stosunku do wczorajszego zamknięcia i miał wartość 1781,91 pkt. Obroty akcjami spółek z tego indeksu kształtowały się o tej porze na poziomie ponad 420 mln zł.
