Środa przyniosła lekką poprawę nastrojów na giełdach w USA. Wywołał ją wskaźnik aktywności sektora usług, który wzrósł w maju do znacznie powyżej oczekiwań rynku. Coraz większa część inwestorów zaczyna wierzyć, że ostatnie dane makro — ignorowane dotychczas przez rynek — wskazują na powrót dobrej koniunktury i poprawę wyników spółek już w drugiej połowie tego roku.
Sesja była szczególnie udana dla detalistów. Wśród spółek z indeksu Dow Jones wyróżniał się Wal-Mart. Największa sieć handlowa świata zdołała w maju zwiększyć sprzedaż o ponad 6 proc. Wzrosła też wycena sieci Gap, które według analityków z Prudential Securities najgorsze ma już za sobą.
W sektorze IT przeważały jednak spadki. Wyjątkiem był Microsoft. To efekt wypowiedzi analityków CS First Boston, którzy oczekują poprawy rentowności największego producenta oprogramowania. Bank Lehman Brothers nie był za to łaskawy dla spółki Hewlett-Packard, na którego wyniki wpłyną niskie nakłady inwestycyjne amerykańskich spółek.