Od 10 lat działacie na rynkach wschodzących, m.in. w Kambodży. Co zainspirowało was do inwestowania w tych specyficznych regionach świata?
Marcin Ługowski: Nasza przygoda zaczęła się od poszukiwania miejsc z dużym potencjałem wzrostu. Kambodża była idealnym wyborem na początku naszej drogi, kraj był bezpieczny, rynek zaczynał się rozwijać, ceny nieruchomości były bardzo niskie, mogliśmy więc pełnymi garściami czerpać korzyści z tego wzrostu.
Obecnie podobne szanse dostrzegamy na Madagaskarze, kraju bogatym w kluczowe surowce naturalne, a jednocześnie o olbrzymim potencjale prawie jeszcze nieodkrytym dla turystyki czy rynku nieruchomości.
Nauczyliśmy się, że odpowiednie podejście może przekształcić najdziksze rynki w obszary obfitujące w możliwości. Kambodża nauczyła nas, że nie ma rzeczy niemożliwych. Madagaskar, cofnięty w czasie dwie dekady, stwarza idealne warunki dla śmiałych inwestycji.
Piotr Łysik: Dla mnie to spełnienie ambicji – możliwość podróżowania i budowania wyjątkowych relacji. Uważam też, że rynek, który jest mniej regulowany, daje większe możliwości. To właśnie tam, gdzie jest nieporządek, można znaleźć okazje do rozwoju. Madagaskar to idealne miejsce do takich działań.
Szukamy miejsc, gdzie czujemy się dobrze kulturowo i religijnie. Chcemy inwestować w regiony, gdzie życie jest prostsze i bardziej zrozumiałe. Dla nas ważna jest także współpraca z lokalnymi społecznościami. W Kambodży nauczyliśmy się, że inwestycje powinny przynosić korzyści nie tylko inwestorom, lecz również mieszkańcom. Otwartość i gościnność lokalnych ludzi były dla nas inspirujące.
Jak wasza droga biznesowa na rynkach wschodzących doprowadziła was finalnie na Madagaskar?
Marcin Ługowski: Sukcesy w Kambodży zainspirowały nas do poszukiwania nowych rynków, po drodze był udany projekt nieruchomościowy w Gruzji. Madagaskar zwrócił naszą uwagę nie tylko stabilnością polityczną i naturalnym bogactwem, lecz przede wszystkim niezagospodarowanym potencjałem. Jest to kraj o ogromnych możliwościach, gdzie gospodarka jest jeszcze na wczesnym etapie rozwoju, co daje wyjątkową okazję do inwestycji i kształtowania przyszłości. Jesteśmy przekonani, że Madagaskar, a szczególnie Tamatave, stanie się kolejnym centrum dynamicznego wzrostu na mapie świata.
Piotr Łysik: Przez analogię z kambodżańskim Sihanoukville zdecydowaliśmy się na Tamatave na Madagaskarze, które jako drugie miasto tego 31-milionowego kraju i jedyny port głębokowodny ma ogromny potencjał.
Czy Madagaskar jest bezpiecznym miejscem do życia i inwestowania dla obcokrajowców?
Marcin Ługowski: Zdecydowanie tak. Ludzie są otwarci i gościnni, co ułatwia nawiązywanie relacji i realizację projektów. Global Peace Index (GPI) dostarcza obiektywnych danych na temat poziomu bezpieczeństwa w różnych krajach świata. W raporcie tym z 2023 r. Madagaskar pod względem bezpieczeństwa plasuje się w tej samej grupie co Polska, znacznie wyżej od krajów takich jak Francja czy USA.
Piotr Łysik: Dodatkowo Madagaskar nie był zaangażowany w żadne konflikty zewnętrzne, co czyni go wyjątkowym w kontekście geopolitycznym, bezpiecznym miejscem do inwestycji. Oprócz tego ludzie są gościnni, a atmosfera sprzyja rozwojowi.
Jak wygląda i ile kosztuje życie codzienne w Tamatave dla osoby z Europy?
Marcin Ługowski: Życie na Madagaskarze może być komfortowe i naprawdę tanie. Wynajęcie domu z ogrodem w pobliżu plaży to koszt ok. 1,5 tys. zł miesięcznie. Za 25 zł można zjeść dobry obiad w restauracji.
Piotr Łysik: Ceny jedzenia są znacznie niższe niż w Polsce. Ryby w porcie kosztują ok. 15 zł za kilogram, a mięso wołowe ok. 25 zł za kilogram. W porównaniu z Polską koszty życia są cztery razy niższe.
Jakie są aspekty kulturowe, które warto wziąć pod uwagę, inwestując na Madagaskarze?
Marcin Ługowski: Kluczowe jest zrozumienie lokalnej kultury, zwłaszcza zjawiska fadi – tradycyjnych tabu, które są istotnym elementem madagaskarskich wierzeń. Fadi może wpływać na wszystko – od diety po interakcje społeczne. Nasze działania zawsze uwzględniają te lokalne zwyczaje.
Piotr Łysik: Tamatave to miejsce, gdzie spotykają się różne kultury. Mieszkańcy mają swoje korzenie w ludach, które migrowały tu z Azji, Indii czy Afryki, co czyni je wyjątkowymi. Ludzie są bardzo otwarci, a samo miasto przyjazne i kosmopolityczne.
Dlaczego inwestowanie w tak oryginalnej lokalizacji jak Madagaskar może być interesujące dla europejskiego inwestora?
Marcin Ługowski: Zwroty z inwestycji są znacznie wyższe niż na rynkach rozwiniętych. Mamy stabilność polityczną, kraj ten nie był też zaangażowany w żadne konflikty zewnętrzne. Prawo zabezpiecza interesy inwestorów, a różnica czasowa pozwala na wygodną pracę zdalną.
Jak wygląda projekt deweloperski, nad którym obecnie pracujecie na Madagaskarze?
Piotr Łysik: Nasz projekt „Nowe Tamatave” to przemyślana odpowiedź na zapotrzebowanie rynku na ekskluzywne nieruchomości. Zlokalizowane bezpośrednio przy piaszczystych plażach luksusowe domy zapewniają wyjątkowy styl życia, łączący prywatność z dostępem do wysokiej klasy udogodnień, takich jak baseny, strefy rekreacyjne i restauracje.
Marcin Ługowski: „Nowe Tamatave” obejmuje obszar przedmieść Tamatave zlokalizowanych przy piaszczystych plażach Oceanu Indyjskiego, zaledwie 11 km od lotniska i 15 km do centrum miasta, lokalizacja projektu jest unikatowa. Tworzymy dobrze zaplanowane, innowacyjne centrum rezydencyjne, które, jak wierzymy, stanie się sercem Madagaskaru dla ludzi poszukujących nowoczesnego miejsca do życia, pracy i rozwoju.
Jakie są kluczowe korzyści płynące z inwestycji w osiedle Lechia w ramach projektu „Nowe Tamatave”?
Marcin Ługowski: Główną korzyścią jest dynamiczny wzrost wartości nieruchomości. Raporty wskazują, że ceny działek nadmorskich w Tamatave rosną średnio o 31,1 proc. rocznie przez ostatnie lata. Dodatkowo zapewniamy możliwość zarządzania i wynajmu nieruchomości, ROI z wynajmu szacujemy na 13 proc.
Piotr Łysik: Nasz projekt odpowiada na rosnące zapotrzebowanie na nieruchomości. Coraz więcej osób poszukuje możliwości inwestycji za granicą, a Madagaskar staje się atrakcyjnym kierunkiem z powodu wysokiego poziomu bezpieczeństwa, pięknej przyrody, niskich cen nieruchomości i niskich cen życia oraz dynamicznego rozwoju. Osiedle Lechia w Nowym Tamatave to luksusowe domy w malowniczej lokalizacji bezpośrednio przy plaży, a jednocześnie z dostępem do bogatej infrastruktury tego półmilionowego miasta.
Jakie są prognozy dla rynku nieruchomości na Madagaskarze?
Marcin Ługowski: Oczekujemy dalszego dynamicznego wzrostu rynku.
Wartość działek nadmorskich w Tamatave rośnie rocznie ponad 31 proc. Uważamy, że taki wzrost wartości nieruchomości zostanie utrzymany w najbliższych latach, co czyni Tamatave atrakcyjnym miejscem dla inwestycji. Przypomina nam to sytuację w Kambodży w portowym Sihanoukville, gdzie ceny nieruchomości nadmorskich szybowały przez dwie dekady od ok. 50 USD za m kw. i osiągnęły astronomiczne obecnie wartości ok. 5 tys. USD za m kw.
Piotr Łysik: Budujemy w wyjątkowej lokalizacji i dodatkowo rozwijamy lokalną infrastrukturę, co daje pewność, że wartość nieruchomości będzie znacząco rosła.
Madagaskar ma wiele do zaoferowania w zakresie zasobów naturalnych, pięknej przyrody i potencjału turystycznego. To dodatkowe czynniki, które przyciągną inwestorów i zapewnią długoterminowy wzrost rynku nieruchomości na Madagaskarze.
Jakie są z kolei ryzyka inwestycyjne związane z waszymi projektami?
Marcin Ługowski: Nieprzewidziane sytuacje, jak niedawna pandemia czy niepokoje na świecie, mogą znacząco wpłynąć na rynek. Jednak Madagaskar ma ogromny potencjał i zasoby, które amortyzują te ryzyka.
Piotr Łysik: Staramy się budować na solidnych fundamentach prawnych i ograniczać ryzyka lokalne. Budujemy dobre relacje z mieszkańcami i angażujemy ich w nasze projekty, co przynosi obopólne korzyści. Przez dziesięć lat działalności dzięki budowaniu relacji nie spotkaliśmy się z niezadowoleniem naszych partnerów. Stawiamy na otwartość i dialog, co umacnia naszą pozycję i zapewnia sukces naszych projektów.
Ile kosztuje przyjemność zostania właścicielem domu na wybrzeżu Oceanu Indyjskiego w Nowym Tamatave na Madagaskarze?
Marcin Ługowski: Koszt zakupu domu z działką (powyżej 800 m kw.) na osiedlu Lechia w „Nowym Tamatave” waha się od 160 do 320 tys. EUR. Oferujemy różnorodne opcje, w tym domy z dwiema lub trzema sypialniami oraz basenem. Możliwe jest również nabycie znacznie większych działek i realizacja indywidualnych projektów na życzenie naszych klientów.
Proszę jeszcze powiedzieć o procedurze zakupu nieruchomości przez obcokrajowców na Madagaskarze.
Marcin Ługowski: Proces zakupu nieruchomości na Madagaskarze przez obcokrajowców opiera się na umowie dzierżawy emfiteutycznej – dzierżawy na 99 lat, o wielu cechach własności. Umowy te są notarialnie potwierdzane i wpisywane do odpowiednika księgi wieczystej. Zapewnia to bezpieczeństwo inwestycji, możliwość późniejszej sprzedaży oraz przedłużenia takiej dzierżawy.
Piotr Łysik: Pracuje dla nas dwóch lokalnych prawników, współpracujemy też z notariuszem, ważne jest dla nas, aby nasi klienci poznali lokalne przepisy dotyczące nieruchomości i byli przeprowadzeni bezpiecznie przez cały proces nabywania nieruchomości.
Co chcielibyście przekazać europejskim klientom rozważającym inwestycję w nieruchomości na Madagaskarze?
Piotr Łysik: Madagaskar to kraj o niesamowitym bogactwie przyrodniczym i kulturowym. Dla inwestorów, którzy są gotowi zainwestować czas i wysiłek, to prawdziwa okazja. Kraj ma potencjał, aby stać się jednym z najważniejszych miejsc dla inwestycji w regionie. Warto spojrzeć poza Europę i utarte szlaki. Madagaskar to piękny kraj z ogromnym potencjałem, który czeka na odkrycie.
Dziękuję za rozmowę.
