Ipopema walczy z cyklicznością

GN
opublikowano: 2009-03-05 00:00

Brokerka na Węgrzech i spółka doradcza — to plany na ten rok. Wejście na giełdę? Jeśli zechce tego inwestor finansowy.

Brokerka na Węgrzech i spółka doradcza — to plany na ten rok. Wejście na giełdę? Jeśli zechce tego inwestor finansowy.

Od kilku tygodni rynek plotkuje, że Ipopema, prywatna grupa finansowa, w skład której wchodzi dom maklerski, TFI i spółka doradcza, szykuje się do wejścia na giełdę.

— Myśleliśmy i myślimy o wejściu na giełdę, ale to nie jest optymalny moment. Nie mamy potrzeb kapitałowych, bo z nawiązką spełniamy wszystkie wymagania kapitałowe, nie interesuje nas też przejmowanie innych firm. Jednym z akcjonariuszy jest jednak inwestor finansowy i jeśli uzna, że mamy zadebiutować, to tak się stanie — mówi Jacek Lewandowski, prezes i akcjonariusz Ipopema Securities.

Nad Balaton

Mowa o Elliott Associates, który przez Manchester Securities ma 30 proc. akcji Ipopemy. Ta znana grupa inwestycyjna jest w spółce od trzech lat, co może oznaczać odpowiedni czas na wyjście. I bez przygotowań do debiutu Ipopema ma jednak co robić.

— W tym roku chcemy uruchomić działalność brokerską na Węgrzech, bo tego oczekują od nas instytucje, które obsługujemy. Poza tym skoncentrujemy się na wykorzystaniu potencjału, który mamy. Powołaliśmy spółkę Ipopema Business Consulting, która zajmuje się m.in. optymalizacją kosztów, zatrudnienia, systemu produkcji itp. Dzięki niej, a także TFI, nasza grupa staje się mniej wrażliwa na cykliczność koniunktury giełdowej —mówi Jacek Lewandowski.

Do spółki konsultingowej Ipopema przyciągnęła cały zespół fachowców z korzeniami w IBM i firmach informatycznych.

Kręcą obroty

Ipopema nie chce ujawnić wyników, ale wiadomo, że na razie brokerką stoi. W 2008 r. miała 9,3 proc. udziału w obrotach na GPW, co dało jej czwarte miejsce.

— Najistotniejszy wkład w wyniki ma działalność brokerska. Na drugim miejscu jest bankowość inwestycyjna, ale tu zmieniliśmy akcenty —z transakcji pozyskiwania kapitału przez giełdę w kierunku fuzji i przejęć oraz restrukturyzacji finansowej. Dział corporate finance zajmuje się teraz również restrukturyzacją finansową, pomaga firmom, które mają problemy z płynnością lub pozyskaniem kredytu — mówi Jacek Lewandowski.

Pozostałe dwie nogi grupy są na dorobku, ale prezes oczekuje, że TFI już w tym roku będzie miało istotny wpływ na wynik. Ipopema nie zamierza odrywać się od korzeni. Na początku roku była sprawcą głośnego transferu. Przyciągnęła od konkurencji cały zespół analityków z domu maklerskiego Espirito Santo na czele z Arkadiuszem Chojnackim.

— Dzięki silnemu zespołowi analityków udało nam się zapełnić lukę. Mam nadzieję, że klienci to docenią i przełoży się to na wzrost obrotów działu brokerskiego — mówi Jacek Lewandowski.