Irak chce współpracować w sektorze energetycznym

PAP
opublikowano: 2008-08-21 21:16

Irak jest gotów pokryć zapotrzebowanie Polski na dostawę surowców energetycznych, których potrzebuje gospodarka - zapewnił podczas wizyty w Polsce iracki minister ds. ropy Hussein Al-Shahristani.

Shahristani spotkał się w czwartek w Warszawie z wicepremierem, ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem i przedstawicielami PGNiG, PKN Orlen i Grupy Lotos.

"Celem mojej wizyty jest zachęcenie polskich firm, do współpracy i inwestycji w naszą gospodarkę, szczególnie w sektor energetyczny" - powiedział PAP Shahristani.

W jego ocenie sytuacja w Iraku stabilizuje się i - jak dodał - "znowu powstają warunki do współpracy gospodarczej".

Wicepremier minister gospodarki Waldemar Pawlak, choć przyznał, że choć Irak wprowadził bardzo przejrzyste zasady handlu ropą, to jednak jej dostawy z Iraku nie zaspokoją w całości potrzeb polskiej gospodarki.

Wicepremier podkreślił również, że istnieje problem transportu irackiego surowca.

"To nie jest tylko kwestia wydobycia ropy, ale także możliwości jej przerobu i przetransportowania" - zaznaczył.

"Możemy kupować tam (w Iraku - PAP) ropę i sprzedawać ją na rynku trzecim. Istnieje też możliwość transportu ropy nie tylko do Morza Bałtyckiego, ale także rozładowywania jej w krajach UE, w spółkach zależnych od Orlenu" - wyjaśnił Pawlak.

Tymczasem, zdaniem Shahristaniego ropa mogłaby być dostarczana tankowcami do Polski przez port w Basrze albo przez port po wschodniej stronie Morza Śródziemnego.

Iracki minister podkreślił, że władze w Bagdadzie ze szczególną wdzięcznością traktują polski wkład w walce z terroryzmem.

"Polska znajduje się na czele listy krajów, którym jesteśmy wdzięczni za pomoc - podkreślił.

Największe złoża ropy w Iraku znajdują się na południu kraju, w okolicach Basry i na północy w okolicach kurdyjskiego Kirkuku. Wedle zapowiedzi Shahristaniego, Irak w ciągu pięciu lat chce zwiększyć produkcję ropy do 4,5 mln baryłek dziennie (obecnie Irak eksportuje 2 mln baryłek ropy dziennie - PAP), a w ciągu 10 lat do 6 mln baryłek.

Pod koniec czerwca irackie władze zaprosiły 35 zagranicznych firm do składanie ofert na wsparcie techniczne przy wydobyciu złóż ropy. Wśród nich nie było żadnej polskiej firmy.

"Czerwcowa runda koncesyjna dotyczyła tylko sześciu złóż ropy i dwóch gazu. Wkrótce będą kolejne. Polskie firmy mogą w nich startować" - zapewnił iracki minister

Podkreślił, że w jego kraju są "ogromne" możliwości współpracy przy wydobyciu.

"Mamy obecnie 80 odkrytych złóż, z czego 27 eksploatowanych i 400 potencjalnych miejsc, gdzie może znajdować się surowiec" - powiedział.

Do tej pory żadna z polskich firm paliwowych nie brała udziału w irackich przetargach.

"Do niedawna to był bardzo niebezpieczny region, jednak sytuacja się stabilizuje. Możemy wykorzystać doświadczenia naszych żołnierzy" - powiedział wicepremier Pawlak.