Jak Banksy zakpił z brytyjskiego wywiadu

AD
opublikowano: 2014-04-14 16:12

Banksy - słynny, choć nieuchwytny brytyjski artysta uliczny stoi prawdopodobnie za najnowszym muralem, jaki pojawił się w Gloucestershire tuż obok siedziby GCHQ - brytyjskiej Centrali Łączności Rządowej.

Mural znajduje się wokół rzeczywistej budki telefonicznej i przedstawia agentów podsłuchujących rozmowy z niej wykonywane. Według mieszkańców pojawił się na ścianie budynku w Cheltencham, Gloucestershire, w niedzielę 13 kwietnia rano.

Mural
Mural "w stylu Banksy'ego", który pojawił się obok brytyjskiej siedziby GCHQ. Banksy ciągle go nie "autoryzował" na swojej stronie www, natomiast dorzucił na nią kolejne malowidło... (FOT. streetartnews)
None
None

Wprawdzie sam Banksy jeszcze nie potwierdził oficjalnie, że to on stoi za pracą, ale według portalu środowiska graffiti streetartnews.net styl dzieła definitywnie wskazuje na niego.

- To bardzo mocne stanowisko w kontekście ostatnich afer podsłuchowych i zagrożenia naszej prywatności, płynącego od władz - podsumowuje portal streetartnews.net.

W odpowiedzi na szum medialny wokół malowidła sam Banksy zamieścił jednak 15 kwietnia na swojej stronie internetowej zdjęcie najnowszego muralu, którego na pewno on jest autorem. Nie wiadomo, gdzie praca się znajduje, ale również dotyczy tematyki "telekomunikacyjnej":

Być może oznacza to, że artysta wypiera się związków z przypisywanym mu muralem szpiegowskim. Dotąd zwykle niedługo po każdej nowej pracy zamieszczał jej zdjęcie na swoim serwisie banksy.co.uk, jakby ją w ten sposób autoryzował. (Dalszy ciąg tej historii >> Nowy Banksy już wykrojony ze ściany)

Wiele z poprzednich murali namalowanych przez Banksy'ego zostało przez "tajemniczych sprawców" wyciętych ze ścian budynków i wystawionych na aukcjach sztuki. Ich ceny liczone były w setkach tysięcy dolarów. Na lutowej aukcji w Miami mural wycięty z ulicy w brytyjskim Brighton osiągnął cenę 575 tys. USD.

Sam artysta, który ciągle nie ujawnił swej prawdziwej tożsamości, wyraża w swoich działaniach dystans także wobec sposobu wyceniania dzieł sztuki współczesnej. W  październiku 2013 r. wynajął anonimowego sprzedawcę by handlował z ulicznego straganu jego obrazami, za które kazał płacić jedynie 60 dolarów. Na dzieła bez marki Banksy, skusiło się wówczas jedynie kilku przechodniów.

Czytaj także: 10 najzabawniejszych prac Banksy'ego >>