Jeffrey Gundlach: Grexit byłby początkiem końca strefy euro

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2015-07-08 12:06

Opuszczenie przez Grecję unii walutowej otworzyłoby puszkę Pandory, zachęcając inne kraje do takiego samego posunięcia, ostrzegł charyzmatyczny zarządzający rynku obligacji Jeffrey Gundlach.

Pogłębiający się kryzys bankowy w Grecji zwiększa ryzyko, że kraj ten opuści strefę euro. Zdaniem zwanego królem obligacji zarządzającego funduszami DoubleLine Jeffrey’a Gundlacha stworzyłoby to jednak niebezpieczny precedens. Powolne zmierzanie Grecji do wyjścia z unii walutowej w krótkim okresie wzmocniłoby euro, jednak stworzyłoby niebezpieczeństwo, że w ślad Grecji pójdą inne zadłużone kraje, ostrzegł Jeffrey Gundlach.

- Kiedy ktoś wychodzi, dołączają do niego inni. Kiedy widzisz karalucha, możesz być pewny, że jest ich więcej – powiedział Jeffrey Gundlach w czasie wtorkowej wideokonferencji nagranej w Los Angeles.

Specjalista przywołał przykład z amerykańskiej historii. Kiedy przed wojną secesyjną USA opuściła Karolina Południowa, wkrótce podążyło za nią 10 innych stanów, czego skutkiem było powstanie Skonfederowanych Stanów Ameryki. Jeffrey Gundlach ostrzegł jednak, że unia walutowa nie może istnieć bez unii politycznej i strefa euro nie będzie w tej kwestii wyjątkiem.

Jednocześnie zarządzający ocenił, że powrót chińskiego rynku akcji do dynamicznych zwyżek jest wyjątkowo mało prawdopodobny, a szanse na podniesienie stóp procentowych Fedu we wrześniu ocenił na mniej niż 25 proc. W ciągu pięciu lat zarządzany przez Jeffrey’a Gundlacha DoubleLine Core Fixed Income Fund zanotował wynik lepszy od 97 proc. konkurencyjnych funduszy, a Total Return Bond Fund pobił 99 proc. konkurentów.

Jeffrey Gundlach, fot. Bloomberg
Jeffrey Gundlach, fot. Bloomberg
None
None