JW Construction rozważa konwersję obligacji

Emil Górecki
opublikowano: 2014-01-29 07:55

Zamiana 200 mln zł długu na akcje przywróci rentowność — ocenia analityk. To na razie pomysł — twierdzi akcjonariusz.

Jeszcze kilka tygodni temu Józef Wojciechowski, właściciel JW Construction, zapewniał na łamach „PB”, że nie rozważa emisji akcji na spłatę długów, a już 28 stycznia na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” stwierdził, że jest to możliwe.

— Tak sobie przez święta pomyślałem, po konsultacji z innymi obligatariuszami, że może warto zejść z zadłużenia w spółce. Możliwa byłaby konwersja znacznej większości obligacji, ale na razie to tylko rozważany scenariusz. Nie ma decyzji i nie śpieszymy się z jej podjęciem — mówi Józef Wojciechowski.

Na informację o możliwej emisji zareagowali nerwowo akcjonariusze deweloperskiej spółki. Akcje na GPW taniały od rana, a przez cały dzień z kapitalizacji spółki wyparowało ponad 40 mln zł, czyli 16,8 proc. Akcje większość deweloperów natomiast zyskiwały.

— Moim zdaniem, JW Construction nie ma alternatywy. Musi skonwertować dług na akcje, żeby jak najszybciej rozpocząć budowanie i nie tracić czasu, kiedy rynek mieszkaniowy jest na fali wznoszącej. Żeby biznes mieszkaniowy dewelopera zapewniał rentowność, przy założeniu braku sprzedaży aktywów, należy skonwertować około 200 mln zł długu na akcje— mówi Maciej Wewiórski z IDMSA.

Po III kw. 2013 r. JW Construction było winne obligatariuszom łącznie 298,2 mln zł. Z tej puli ponad 100 mln zł należało do Józefa Wojciechowskiego, który jest właścicielem blisko 63 proc. akcji. Do tego należy dodać 350 mln zł kredytów i pożyczek.

— Jeszcze nie wiem, jak dużą część swoich obligacji mógłbym zamienić na akcje. Z pewnością byłoby to korzystne dla spółki, ale również dla mnie, bo mógłbym zwiększyć swój udział. Do rozwiązania zostałaby jednak kwestia przekroczenia progu 66 proc., co rodzi obowiązek wezwania. Wycena spółki jest tak niska, że nie mogę spodziewać się dużego odzewu na wezwanie, choć z drugiej strony po konwersji długu powinna znacznie wzrosnąć — mówi szef rady nadzorczej JW Construction.