Krajowa Izba Gospodarcza popiera wprowadzenie rozwiązań podatkowych, które premiowałyby rodziny z dziećmi, zwraca jednak uwagę na brak środków w budżecie państwa na ten cel - poinformowała Izba w czwartkowym komunikacie.
KIG uważa, że przy braku środków budżetowych ulgi podatkowe powinny być finansowane ze zmian w sposobie funkcjonowania Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS), czyli zróżnicowania składek w zależności od dochodów rolników.
Izba otrzymała do zaopiniowania poselski projekt ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) autorstwa LPR, zakładający preferencje podatkowe dla rodzin z dziećmi. Roczny koszt funkcjonowania tych rozwiązań szacowany jest na 6 mld zł.
W myśl tego projektu liczba dzieci miałaby wpływ na wysokość podatku płaconego przez rodziców. Wysokość podatku obliczałoby się następująco: dochód małżonków posiadających dzieci byłby sumowany, a następnie dzielony przez liczbę członków rodziny.
Kolejny krok to odjęcie od tak uzyskanej cząstki dochodu (ilorazu) minimum wolnego od podatku. Od tej kwoty obliczana byłaby wysokość podatku, który następnie byłby mnożony przez dwa (liczba małżonków).
"Uważamy, że preferencje podatkowe dla rodzin są pożądanym narzędziem. Zwracamy jednak uwagę na brak środków na wspomniany cel w budżecie państwa" - uważa prezes KIG Andrzej Arendarski.
KIG zwraca uwagę, że w Polsce współczynnik dzietności w Polsce, czyli liczba dzieci przypadająca na kobietę, wynosi 1,23. Gorzej jest tylko w Słowenii i Czechach. Starzenie się społeczeństwa może grozić załamaniem systemu emerytalnego.
"Niepokoi nas lakoniczne stwierdzenie przedstawione przez wnioskodawców w uzasadnieniu projektu, że szacowany na 6 mld zł rocznie koszt obowiązywania ustawy, powinien być pokryty z budżetu państwa - zaznacza Andrzej Arendarski.
"KIG proponuje, by źródłem pokrycia tych kosztów było zwiększenie finansowania emerytalno-rentowego KRUS w wyniku zróżnicowania stawek ubezpieczeniowych w zależności od dochodów rolników. Obecnie KRUS w ponad 92 procentach jest finansowany poprzez dotacje z budżetu państwa" - czytamy w komunikacie.
Jednocześnie KIG krytykuje uchwalanie przez Sejm ustaw bez wskazania źródeł ich finansowania - np. becikowe. Według Arendarskiego, przyjęcie prorodzinnych zmian w systemie podatkowym powinno być powiązane z rezygnacją z innych kosztownych, a mało efektywnych instrumentów, mających służyć podobnym celom.