Spółka oferująca usługi „kup teraz, zapłać później” zamierza sprzedać w pierwotnej ofercie publicznej 34,3 mln akcji. Widełki w IPO ustalono na 35-37 USD, co oznacza, że maksymalna kwota z oferty może wynieść 1,27 mld USD.
Klarna złożyła wniosek o dopuszczenie do obrotu na NYSE pod symbolem „KLAR”.
Klarna uważana była za jednego z "faworytów" ery pandemii. Wyceniano ją wtedy na 46 mld USD w rundzie finansowania prowadzonej przez SoftBank. W 2022 roku odnotowała jednak gwałtowny spadek wyceny do 6,7 mld USD, ponieważ rosnąca inflacja i stopy procentowe popsuły nastroje inwestorów .
Szwedzki fintech planował wejście na giełdę wcześniej, ale w kwietniu zawiesił przygotowania do IPO z powodu zawirowań rynkowych spowodowanych przez politykę handlową prezydenta Donalda Trumpa. Pod koniec sierpnia Reuters informował, że spółka wznowiła przygotowana do debiutu giełdowego. Jego źródła wskazywały, że Klarna liczy na wycenę w IPO w przedziale 13-14 mld USD i pozyskanie ok. 1 mld USD ze sprzedaży akcji.
W II kwartale przychody Klarny wzrosły o 20 proc. rok do roku do 823 mln USD. Skorygowany zysk operacyjny sięgnął 29 mln USD, ale strata netto wyniosła 53 mln USD. Liczba aktywnych klientów zwiększyła się w ujęciu rocznym o 31 proc. do 111 mln. Klarna miała około 790 tys. współpracujących firm w 26 krajach.
W 2024 roku spółka zwiększyła przychody o 24 proc. do 2,81 mld USD. Nadal jednak nie osiągnęła zysku netto kończąc rok stratą 181 mln USD.
43-letni obecnie Sebastian Siemiatkowski założył Klarnę w 2005 roku wraz z innymi szwedzkimi przedsiębiorcami: Niklasem Adalberthem i Victorem Jacobssonem, z zamiarem konkurowania z tradycyjnymi bankami i firmami obsługującymi karty kredytowe, oferując bardziej przyjazne dla użytkownika płatności online.