Środa była dniem relatywnej siły sektora bankowego, który mierzonym indeksem WIG-Banki zyskał 1,76 procent. Najsilniejszym walorem w WIG20 były jednak akcje Kruka, które zyskały 7,96 procent. Po przeciwnej stronie spektrum ulokował się CD Projekt ze spadkiem o 2,32 procent. Popyt wspierał się dobrą postawą giełd bazowych i umocnieniem złotego do dolara, ale techniczny obraz sesji był daleki od poprawnego wyniku. Z punktu widzenia układu sił na wykresie WIG20 częścią rozdania było poranne podejście indeksu do strefy oporów w rejonie 2000-1990 pkt., które skończyło się kontrą podaży i zamknięciem sesji w rejonie 1977 pkt. Ważny opór, tworzony min. przez linię szyi domkniętej formacji RGR, okazał się miejscem kontry podaży i częściowej realizacji zysków z ostatnich zwyżek.
Sesja wskazuje zatem, iż część impulsu wzrostowego z ostatnich dni została wyczerpana i rynek musi szukać nowych zmiennych. Uwzględniając spekulacje o pozycjonowaniu się graczy pod wynik wyborów w Polsce, rynek może znaleźć się w zawieszeniu aż do poniedziałkowego otwarcia. Nie ma jednak wątpliwości, iż część ostatniej siły rynku pochodzi z korelacji z giełdami bazowymi i jest pochodną spadku rentowności amerykańskiego długu. Średniookresowo wynik liczenia się podaży z popytem w rejonie 2000-1900 pkt. powinien w większym stopniu zależeć od postawy innych rynków, niż od układu sił na polskiej scenie politycznej po niedzielnych wyborach do Sejmu i Senatu.