W wydanym komunikacie Krupiński dziękuje za współpracę pracownikom PZU i inwestorom. Wymienia szereg osiągnięć spółki kiedy kierował jej zarządem, m.in. nabycie banków Pekao i BPH przez Alior Bank, a także uzyskanie przez PZU wyższego ratingu niż rating Polski. Zwraca uwagę, że kurs akcji PZU wzrósł o blisko 50 proc. od momentu ogłoszenia strategii.

- Obejmując funkcje prezesa PZU mimo pojawiających się nacisków konsekwentnie realizowałem przewidziany profesjonalny audyt wcześniejszych lat działań spółki. Efektem były zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw kierowane do Centralnego Biura Antykorupcyjnego i planowane kolejne – pisze Krupiński. - Ufam, że działania te nie zostaną zaniechane i nieprawidłowości będą wyjaśnione, gdyż jest to w interesie wszystkich akcjonariuszy – dodaje.
Były prezes PZU zwraca uwagę, że decyzja rady nadzorczej o jego odwołaniu została podjęta „w krytycznym momencie dla PZU, (….), przed zakończeniem transakcji nabycia przez PZU SA akcji banku Pekao SA, a także w trakcie prac związanych z emisją obligacji w kwocie do 3 miliardów złotych”.
Krupiński zwraca także uwagę, że grupa PZU „stoi w obliczu decyzji co do modelu integracji z Pekao S.A., kluczowych z punktu widzenia funkcjonowania rynków finansowych w Polsce w długim okresie”.
Z informacji Pulsu Biznesu wynika, że Krupiński nie spodziewał się dymisji.
W wypowiedzi opublikowanej na stronie internetowej PZU po decyzji o odwołaniu prezesa Paweł Górecki, przewodniczący rady nadzorczej spółki podkreślił, że "celem Rady Nadzorczej jest zapewnienie profesjonalnej i harmonijnej współpracy w ramach Zarządu oraz pomiędzy Zarządem i Radą Nadzorczą Spółki".