Kryteria dopasowane

Katarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2006-08-24 00:00

Janusz Fota nie będzie zarządzać budową polskich dróg. Resort transportu unieważnił konkurs, bo w trakcie trwania zmieniono jego zasady.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) od miesięcy nie ma szefa. Dwa tygodnie temu konkurs na dyrektora wygrał Janusz Fota, dyrektor pionu infrastruktury w Polskich Portach Lotniczych. Nie będzie jednak zarządzał drogami. Jerzy Polaczek, minister transportu, unieważnił konkurs na stanowisko generalnego dyrektora.

Ustawiona procedura

Po wygraniu przez Janusza Fotę konkursu natychmiast wypomniano mu, że — będąc szefem stołecznego Zarządu Dróg Miejskich — rozbił służbowy samochód i — wykorzystując pełnioną funkcję — kupił w Warszawie mieszkanie komunalne. Kiedy prezydent, podówczas stolicy, Lech Kaczyński postawił mu wybór — mieszkanie lub stanowisko — wybrał nieruchomość. Jednak to nie te kompromitujące historie stały się oficjalnym powodem unieważnienia konkursu. Co w takim razie skłoniło Jerzego Polaczka do podjęcia takiej decyzji?

„Przyczyną unieważnienia konkursu było stwierdzenie naruszenia zasad przeprowadzenia konkursu (...) Komisja rozszerzyła kryteria oceny kandydatów, zmieniając tym samym zasady (...) ustalone przed przeprowadzeniem postępowania konkursowego” — napisano w komunikacie resortu transportu.

Wynikałoby z tego, że konkurs był ustawiony pod jednego kandydata. Janusz Fota nie skomentował tej informacji — był wczoraj nieuchwytny.

Teraz resort musi rozpisać nowy konkurs.

— Konkurs trwał ponad pół roku. Skoro miał być unieważniony, powinno nastąpić to znacznie wcześniej. Brak szefa negatywnie wpływa na zarządzanie dyrekcją. Nie wierzę też, by komisja konkursowa naruszyła procedurę — mówi Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

Ciąg dalszy nastąpi

Nie wszyscy jednak są przekonani o działaniu zgodnym z procedurą. Niewykluczone, że uczestnicy konkursu będą dochodzić swoich praw w sądzie pracy. Oprócz Janusza Foty wzięli w nim udział: Zbigniew Kotlarek, p.o. generalnego dyrektora w GDDKiA, Andrzej Urbanik, były prezes Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad oraz Aleksander Bacciarelli, który kilka lat temu pracował w dyrekcji.