PMI dla europejskiego przemysłu spadł w lipcu do poziomu 47 pkt, czyli 0,7 pkt poniżej oczekiwań rynku, a dla Niemiec — do 43,1 pkt, co jest najgorszym wynikiem od 7 lat - pisze Marcel Lesik w artykule "Europejski przemysł się sypie".
Tymczasem inwestujący w akcje zachowują się tak, jakby zupełnie ignorowali odczyty PMI.
Notowania akcji cyklicznych spółek sugerują coś zupełnie innego niż wynika z danych makro - osiągnęły w Europie wyraźną relatywną przewagę nad spółkami defensywnymi i "oderwały się" od PMI.
Niektórzy analitycy tłumaczą ten rozwód optymizmem wobec działań Europejskiego Banku Centralnego (posiedzenie zakończyło się 25 lipca - zobacz rezultaty i komentarze>>), który ma stymulować gospodarkę kolejnym dodrukiem pieniądza.
Inni komentatorzy powątpiewają natomiast w wiarygodność wskaźnika PMI - Jarosław Karpiński, zarządzający funduszami dłużnymi w TFI PZU przypomina, że konstrukcja wskaźnika ma już około 20 lat, a przez ten czas w gospodarce zmieniło się tak dużo, że niekoniecznie musi on dobrze odzwierciedlać tendencje w przemyśle. Czytaj więcej>>
Cykliczne akcje na tle PMI