Po niespełna dziesięciu minutach sesji akcje PGE drożały o 10 proc., Enei o 20 proc., a Taurona o 22 proc. Kurs Energi zyskiwał 3,4 proc.
W sobotę PGE, Enea, Tauron i Energa dostały od Skarbu Państwa propozycje niewiążących dokumentów podsumowujących warunki nabycia wytwórczych aktywów węglowych, z których ma powstać Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE).
Cena sprzedaży przez PGE spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (PGE GIEK) wynosi 849 mln zł. Zadłużenie PGE GiEK wobec PGE Polskiej Grupy Energetycznej w kwocie 5,4 mld zł będzie podlegać spłacie przez 8 lat od momentu zawarcia transakcji, a spłata 70 proc. długu zostanie objęta gwarancją ze strony Skarbu Państwa. Ewentualne pozostałe zadłużenie na dzień nabycia przez Skarb Państwa akcji PGE GiEK zostanie spłacone przez NABE z kredytu udzielonego NABE przez banki w ramach transakcji.
Zaproponowana cena sprzedaży przez Energę Wytwarzanie spółki Energa Elektrownie Ostrołęka wynosi 153 mln zł.
Jeśli chodzi o Eneę, zaproponowana cena sprzedaży udziałów Enea Wytwarzanie wynosi 2,479 mld zł, a akcji Enea Elektrownia Połaniec 632 mln zł w oparciu o wartość przedsiębiorstw ustaloną według mechanizmu locked-box na dzień 30 września 2022 roku skorygowaną o wartość długu netto. Dokument przewiduje, że zadłużenie spółek zależnych wobec Enei w kwocie 2,38 mld zł będzie podlegać spłacie przez 8 lat od momentu zawarcia transakcji, a spłata zostanie objęta gwarancją ze strony Skarbu Państwa do wysokości 70 proc. długu.
Na wartość zakupu spółki Tauron Wytwarzanie składają się dwa elementy: cena za akcje TW i wartość zadłużenia TW w stosunku do Tauron Polska Energia, które będzie podlegało spłacie.
Poinformowano, że Skarb Państwa zaproponował nabycie akcji Tauron Wytwarzanie za cenę sprzedaży w kwocie 1 zł wraz ze spłatą wobec Taurona zadłużenia TW istniejącego na dzień nabycia akcji przez Skarb Państwa. Tauron podał, że według stanu na 30 września 2022 r. zadłużenie wynosiło 6,3 mld zł - kwota ta stanowi kapitał pożyczkowy plus naliczone odsetki do 30 września 2022 r. Zadłużenie do dnia nabycia akcji zostanie zmniejszone o 652 mln zł w wyniku konwersji części istniejącego długu na kapitał własny Tauron Wytwarzanie.
Część zadłużenia w kwocie 2,1 mld zł podlegać będzie spłacie przez 8 lat, a spłata zostanie objęta gwarancją ze strony Skarbu Państwa, która odpowiada wysokości 70 proc. długu. W pozostałej części zadłużenie ma zostać spłacone przez NABE z kredytu udzielonego NABE przez banki.
Do NABE, tworzonej na bazie spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, trafić mają węglowe aktywa wytwórcze kontrolowanych przez państwo spółek energetycznych oraz kopalnie węgla brunatnego. Ma to pozwolić tym przedsiębiorstwom zyskać możliwości inwestycyjne dla innych rodzajów źródeł, np. OZE.
Petr Bartek, analityk Erste cytowany przez agencję Bloomberg podkreśla, że proponowane warunki są lepsze od oczekiwań rynkowych. Bartłomiej Kubicki z Societe Generale dodaje, że rynek wyceniał aktywa węglowe na poziomie bliskim zera.
– Biorąc pod uwagę oczekiwania rynkowe, rządowa wycena aktywów, z uwzględnieniem spłaty zadłużenia, wygląda w porządku - ocenił analityk.
Jego zdaniem w przypadku PGE możliwe jest odpisanie części aktywów węglowych po transakcji ze względu na to, że ostatnio wyceniano je na 28 mld zł.
Robert Maj z Ipopemy dodaje, że transakcja pozwoli na oddłużenie Taurona i Enei, a PGE na znaczną redukcję zadłużenia.
– Dla niektórych inwestorów, którzy mogli się martwić, czy plan podziału nadal jest wykonalny, oferty zmniejszają ryzyko opóźnień i powinny być postrzegana jako pozytywne - komentuje analityk.
– Term sheet to oczywiście niewiążąca oferta i nie możemy być pewni, że proces zostanie sfinalizowany przed wyborami. Wciąż potrzebny jest potrzebna ustawa dotycząca gwarancji dla NABE i zgoda Komisji Europejskiej, ponieważ wygląda na to, że mamy do czynienia z pomocą publiczna. NABE potrzebuje też finansowania z rynku - komentuje Kamil Kliszcz z mBanku.
Jego zdaniem, jeśli popatrzeć na uproszczone wskaźniki EV/EBITDA dla sektora na 2024 r. (post-NABE), to Enea wygląda najbardziej atrakcyjnie (2,7x), następna jest PGE (3,5x, 4,2x skorygowane), a a wskaźnik dla Taurona to 4,3x.
– Profile inwestycyjne tych firm po NABE powinny być bardzo podobne i nie widzimy powodu do takiej rozbieżności - dodaje analityk.
Jak jednak podkreślił w porannym raporcie biura, w średnim terminie podtrzymuje jednak sceptyczne nastawienie do państwowych spółek energetycznych, ponieważ nawet wydzielenie aktywów węglowych nie zmienia tzw. equity story.
– Pytanie, jakie jest fair EV/EBITDA dla kontrolowanych przez państwo spółek z raczej słabym corporate governance i bez perspektywy dywidendy pozostaje retoryczne - dodaj Kamil Kliszcz.