Rząd Litwy sprzeda pakiet 30,7 proc. akcji Mażeikiu Nafta polskiemu koncernowi PKN Orlen za 851,8 mln USD - podała w piątek strona litewska. Litwa odsprzeda swój pakiet Mażeikiu, po sprzedaży pakietu 53,7 proc. akcji litewskiej rafinerii przez rosyjski koncern Jukos. Do rządu Litwy należy obecnie 40,7 proc. akcji Mażeikiu. Ale po transakcji dostawy ropy do Możejek mogą być zagrozone.
Z uwagi na chłodne stosunki w relacjach Moskwy z Warszawą, Kreml może zmusić rosyjskie spółki paliwowe do wstrzymania dostaw ropy do przejętej przez PKN Orlen litewskiej rafinerii Możejki - wynika z wypowiedzi dealerów oraz urzędników.
- Naprawdę nie wiemy, kim oni (PKN Orlen) są" - powiedział wiceszef rosyjskiego monopolisty obsługującego ropociągi Transneft, dostarczającego całą ropę przetwarzaną w Możejkach, Sergei Grigoryev.
- Wydaje mi się, że najpierw powinni porozmawiać o dostawach z rosyjskimi producentami i dopiero potem zgłosić się do nas. Znamy ich rywali - Łukoil, TNK-BP oraz KazMunaiGas.
Wielokrotnie spotykaliśmy się z nimi. Ale nigdy nie spotkaliśmy się z PKN ani rosyjskimi producentami, którzy byliby chętni zaopatrywać ich w ropę - dodał Grigoryev.
PKN zamierza dziś podpisać umowę dotyczącą zakupu Możejek od stojącego na progu bankructwa rosyjskiego koncernu Jukos, po tym jak wczoraj amerykański sąd zniósł zakaz sprzedaży rafinerii przez spółkę.
Warunkiem zawarcia porozumienia było przekonanie Jukosu o zdolności do zapewnienia dostaw ropy do rafinerii przez PKN. Według źródeł rynkowych, Moskwa nie będzie chciała jednak zaakceptować przejęcia kontroli nad Możejkami przez polską spółkę.
- Nie widzę żadnego powodu, dla którego Transneft miałby dostarczać ropę biorąc pod uwagę bardzo trudne stosunki polityczne pomiędzy Polską i Rosją" - powiedział dealer handlujący ropą z rosyjską spółką. Więc oni (Możejki) pozostaną przez pewien czas bez surowca, po czym zawarte zostanie nowe porozumienie. Możejki nie mają innego wyboru. Nie wierzę, że będą kupować ropę gdzie indziej, na przykład z Morza Północnego - dodał.
W ciągu ostatniego roku Rosja dostarczyła do Możejek oraz ich pobliskiego terminalu w Butyndze 13,3 miliona ton ropy.
Rząd Litwy, do którego należy pakiet 40,66 proc. akcji rafinerii, planuje odsprzedaż koncernowi PKN Orlen 30,66 proc. W czwartek sąd w Nowym Jorku zniósł zakaz sprzedaży 53,7 proc. akcji Możejek należących do upadającego Jukosu. Po informacji o korzystnym dla PKN Orlen wyroku nowojorskiego sądu, źródło w płockim koncernie powiedziało, iż do podpisania umowy z Jukosem o nabyciu akcji Możejek może dojść do soboty; nie jest wykluczone, że stałoby się to w Holandii.
W kwietniu tego roku PKN Orlen zaproponował za akcje Możejek należące do Jukosu 1,43 mld USD, zobowiązując się wdrożyć program inwestycyjny wartości 1 mld USD. Potem złożył ofertę na pakiet akcji rafinerii posiadany przez litewskie władze.
W miniony wtorek premier Litwy Algirdas Brazauskas poinformował, że Jukos jest gotów sprzedać PKN Orlen swoje akcje Możejek, dodając, iż oba koncerny - rosyjski i polski - przygotowały już porozumienie dotyczące sprzedaży akcji. Brazauskas oznajmił, iż litewski rząd nie ma zastrzeżeń do tego, aby płocki koncern kupił akcje Możejek bezpośrednio od Jukosu.
DA, REUTERS/PAP