Grupa Lufthansy oświadczyła, że od wtoku zmniejszy zdolność przewozów długodystansowych nawet o 90 proc. i będzie obsługiwać tylko 20 proc. lotów w Europie, które planowała do tej pory.

Lufthansa Cargo, zajmująca się przewozami towarów zapowiedziała z kolei, że zamierza pracować „normalnie” i zrobi wszystko, aby zachować międzynarodowe łańcuchy dostaw.
Przewoźnik przygotowuje się do uruchomienia kolejnych lotów ewakuacyjnych w celu repatriacji obywateli z rynków krajowych w Niemczech, Austrii, Szwajcarii i Belgii, którzy nadal pozostawali za granicą.