Łukaszenko twierdzi, że celem było osiągnięcie przewagi podczas negocjacji dotyczących dostaw rosyjskiego gazu. Prezydent ujawnił, że od kilku miesięcy utrzymywał się impas w negocjacjach Białorusi i Rosji w związku z trudnością dogadania się co do ceny za gaz.

- To dlatego Rosja obniżyła dostawy ropy na Białoruś – powiedział Łukaszenko podczas wystąpienia publicznego w Mińsku. – Postrzegamy to jako próbę wywarcia presji na Białoruś – dodał.
Rosyjski minister ds. energii Aleksander Nowak zaprzeczył jakoby była to próba wywarcia presji. Powiedział, że dostawy ropy na Białoruś spadły z powodu niespłacanych długów. Przyznał jednocześnie, że Białoruś będzie musiała płacić więcej za rosyjską ropę i gaz.
- Nasi białoruscy partnerzy nie płacą wystarczająco za gaz - powiedział.
Szef rosyjskiego resortu energii podkreślił, że Gazprom to duży podatnik i kiedy "traci pieniądze, tak samo traci je budżet".