Co miesiąc aktualizujemy nasz szacunek wzrostu gospodarczego na świecie i prognozę na najbliższy rok. W tym momencie szacujemy, ze światowy PKB obniżył się w 2020 roku o ok. 3,7 proc., co byłoby wynikiem lepszym niż szacowaliśmy przed miesiącem (-3,9 proc.). Jest możliwe, że dynamika światowego PKB już pod koniec zeszłego roku wyszła na plus w ujęciu rok do roku ze względu na bardzo dobrą koniunkturę w Azji. Poprawiła się także wyraźnie prognoza wzrostu na 2021 rok – do +6,3 proc. Pod tym względem jest ona znacznie bardziej optymistyczna niż inne analizy.

Poprawa wynika z faktu, że system gospodarczy szybciej od oczekiwań adaptuje się do warunków epidemicznych. Przełom roku był bardzo dobry w sprzedaży detalicznej w krajach rozwiniętych i produkcji przemysłowej na rynkach wschodzących. W krajach rozwiniętych konsumenci korzystają ze stabilizacji finansowej zapewnianej przez duże transfery publiczne i przesuwają wydatki z zamkniętych usług na towary. Z kolei w krajach peryferyjnych rośnie aktywność produkcyjna, ponieważ kraje te często specjalizują się w produkcji trwałych dóbr konsumpcyjnych przeznaczonych na rynki rozwinięte.
Poniżej przedstawiamy dokładną światową mapę handlu detalicznego i produkcji przemysłowej.
Handel detaliczny
Mapa handlu bardzo wyraźnie zaróżowiła się pod koniec 2020 roku, choć głównie dotyczy to Europy i Ameryki Północnej. W wielu krajach sprzedaż detaliczna rośnie w dwucyfrowym tempie w ujęciu rocznym. Dotyczy to nawet krajów znajdujących się w ostrym lockdownie, jak Wielka Brytania, czy Irlandia. Te wyniki są na pewno pozytywnym zaskoczeniem dla dostawców, a także dla analityków.
Z kolei na rynkach wschodzących sprzedaż detaliczna wygląda słabo. Kraje te mają mniejsze możliwości wspierania firm i obywateli przez państwo i nie mogą znacząco stymulować popytu wewnętrznego. Ale za to korzystają na globalnym wzroście zapotrzebowania na towary dzięki rozwiniętym sektorom przemysłowym.

Produkcja przemysłowa
Sytuacja w przemyśle jest dokładnie odwrotna niż w handlu – w krajach rozwiniętych jest flauta lub recesja, a na rynkach wschodzących potężne ożywienie. Szczególnie widać to w krajach azjatyckich, czyli m.in. Chinach, Wietnamie, Korei. Wyraźne ożywienie pod koniec roku nastąpiło też w Europie Wschodniej, czyli m.in. na Ukrainie, w Mołdawii, Bośni i Hercegowinie. A już od wielu miesięcy bardzo solidne wzrosty produkcji widać Turcji i Polsce.
Choć w niektórych krajach rozwiniętych też widać wyraźne przebłyski zwiększonego popytu w przemyśle – na przykład w Austrii, Belgii, Danii, czy Szwecji.

Co dalej? Siła ożywienia popytu konsumpcyjnego i związanej z nim aktywności przemysłowe jest pozytywnym zaskoczeniem, które udowadnia, że gospodarka staje się coraz bardziej odporna na restrykcje. To zwiększa szanse na realizację pozytywnych scenariuszy makroekonomicznych na świecie w tym roku. Jeżeli oczywiście programy szczepień nie natrafią na istotne blokady organizacyjne lub biologiczne.