W 2015 r. Marvipol czeka rewolucja. Z grupy zostaną wydzielone firma deweloperska, która będzie jej filarem, oraz spółka motoryzacyjna M Automotive Holding, odpowiedzialna m.in. za import samochodów marki Jaguar i Land Rover, która w drugim półroczu 2015 r. trafi na GPW. W ciągu roku, dwóch Marvipol planuje również sprzedać myjnie Robo Wash Center. Tłumaczą to m.in. brakiem strategicznego charakteru tego biznesu.

— Dotychczasowa struktura spółki nie była wystarczająco transparentna. Nie było wiadomo, jaka jest rentowność poszczególnych obszarów działalności. Teraz to się zmieni. Plany rozwoju poszczególnych segmentów są bardzo ambitne — mówi Mariusz Książek, prezes Marvipolu. W przypadku spółki motoryzacyjnej jest to m.in. wzrost liczby sprzedawanych samochodów marki Jaguar i Land Rover do ponad 2 tys. sztuk w 2016 r.
— Jeśli nie dojdzie do nagłego załamania rynku, taki scenariusz jest możliwy. Klasa premium sprzedaje się bardzo dobrze. Dotyczy to nie tylko Polski, ale całej Europy — mówi Roman Kantorski, prezes Polskiej Izby Motoryzacji.
Marvipol chce także zwiększyć liczbę dilerów z 10 do 14 w 2016 r. i 19 w 2020 r. Inne plany grupy to m.in. uruchomienie trzeciego własnego salonu sprzedaży w Warszawie, inwestycje w infrastrukturę IT oraz zapewnienie udziału marek Jaguar i Land Rover w polskim rynku na poziomie zbliżonym do średniej zachodnioeuropejskiej. Rosnąć ma też część deweloperska. Marvipol chce zwiększyć sprzedaż do 800 mieszkań rocznie w 2016 r. przy ponad 20 proc. marży brutto.
— To, czy uda się osiągnąć taki cel sprzedażowy, zależy przede wszystkim od proporcji między segmentami standard i premium. Jeśli będzie to np. 80 do 20, uzyskanie zamierzonego wyniku jest możliwe — uważa Jarosław Skoczeń, pełnomocnik zarządu w firmie Emmerson.