Prokurator stwierdził, że 41-letnia Sally Ann Johnson zataiła dochody osiągnięte w latach 2007-2014 m.in. za duchowe oczyszczenie i wypędzenie demonów z mieszkanki stanu Massachusetts. Egzorcystka ma zapłacić 725 tys. fiskusowi i zwrócić 3,5 mln USD starszej kobiecie. Johnson została także skazana na 2 lata i 2 miesiące więzienia.

Johnson zaprzeczała podczas procesu, że wykorzystała kobietę.
- Nie jestem kimś, kto zrobiłby komukolwiek coś złego – twierdziła.
Reprezentujący ją prawnicy przekonywali, że starsza kobieta jest inteligentna, choć być może ekscentryczna.
Z dokumentów sądowych, w których ofiara jest wymieniana tylko z inicjałów, wynika że uczęszczała w przeszłości na prestiżowe uczelnie, m.in. Uniwersytet Harvarda. Jest osobą majętną i mieszka na Martha's Vineyard, wyspie na Atlantyku, popularnym miejscu wakacyjnych wyjazdów wśród bogatych i sławnych Amerykanów.