Mid Europa Partners chce zarobić na zdrowiu Polaków. Fundusz ma już dwie sieci prywatnych klinik. Chce więcej.
Spore przetasowania na krajowym rynku prywatnej służby zdrowia. Już druga sieć w ciągu ostatnich kilku tygodni zmienia właściciela. Nabywca jest ten sam — Mid Europa Partners (MEP), który po przejęciu Lux-Medu, dobił właśnie targu z Enterprise Inwestors (EI) na kupno 94 proc. udziałów w Medycynie Rodzinnej. Wartość transakcji? 59,2 mln zł.
— Pierwotnie zamierzaliśmy wprowadzić firmy na giełdę, ale pojawiło się kilku zainteresowanych odkupieniem spółki i zdecydowaliśmy się na całkowite wyjście z tej inwestycji — mówi Jacek Siwicki, prezes EI.
Podobnie było z Lux-Medem, który również miał trafić na giełdę, a ostatecznie wylądował w koszyku Mid Europe Fund, londyńskiego funduszu private equity. Nowy właściciel nie wyklucza, że obydwie marki trafią kiedyś na giełdę. Ale nie teraz.
— Najwcześniej za cztery lata — mówi Matthew Strassberg, dyrektor w MEP.
Do tego czasu fundusz zamierza mocno rozbudować obydwie sieci. Każdą z osobna, bo i Medycyna Rodzinna i Lux-Med nadal będą działały pod swoimi szyldami. Plan zakłada rozwój organiczny sieci (MEP chce otwierać nowe przychodnie) oraz przez przejęcia.
— Jesteśmy bardzo zmotywowani do dalszej ekspansji na polskim rynku, który uważamy za bardzo perspektywiczny. Interesują nas zarówno przejęcia całych przychodni, jak również kupno części udziałów. Dajemy sobie na to kilkanaście miesięcy — mówi Matthew Strassberg.
Fundusz chciałby, żeby należące do niego sieci przychodni pokryły jak największy obszar kraju i zaoferowały jak najszerszy pakiet usług: od poradnictwa lekarskiego, przez diagnostykę, na leczeniu ambulatoryjnym skończywszy. MEP zamierza bowiem rozwijać plany budowy prywatnego szpitala w Warszawie przejęte wraz z Lux-Medem
— Za dwa, trzy lata na pewno będziemy oferować usługi ambulatoryjne. Czy w naszym własnym szpitalu, czy w kooperacji z innym partnerem to się jeszcze okaże — mówi Matthew Strassberg.