Miedź drożeje w związku z rosnącym oczekiwaniem na poprawę globalnej koniunktury gospodarczej spowodowaną wygasaniem pandemii dzięki szczepionkom. Notowaniom metalu sprzyja także słabnięcie dolara amerykańskiego.
- Na rynkach dominują nastroje risk-on, czy idzie o ropę, akcje, czy metale – powiedział Colin Hamilton, szef analizy rynku surowców w BMO Capital Markets. – Miedź jest jednym z rynków, gdzie nawet złe wiadomości, to dobre wiadomości – dodał.

Prognozy 25 największych producentów miedzi sugerują, że rynek metalu może doświadczyć znaczącego deficytu w tym roku.
- Notowania miedzi idą w górę dzięki koktajlowi pozytywnych czynników, w tym rosnącym oczekiwaniom inflacyjnym, słabnącemu dolarowi i historycznie niskiemu poziomowi zapasów – powiedział Gavin Wendt, analityk rynku surowców w MineLife. – Na perspektywy produkcji miedzi w tym roku negatywnie wpływa pandemia w szeregu krajów Ameryki Południowej, gdzie metal jest produkowany – dodał.
Kurs miedzi rósł w poniedziałek na giełdzie w Londynie nawet o 0,9 proc. do 8406 USD za tonę. To najwyższa cena od 2012 roku.