
Na Comex miedź kosztuje 3,6345 USD za funt i traci 0,04 proc.
Obawy o napięcia geopolityczne i niepokój inwestorów o wzrost gospodarczy na świecie nadal ciążą na perspektywach popytu na metale bazowe.
Prezydent Indonezji Joko Widodo "Jokowi" poinformował, że przywódca Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin planują udział w szczycie G20 na Bali. To może doprowadzić do "starcia" z prezydentem USA Joe Bidenem i innymi przywódcami w reakcji na prowadzoną na Ukrainie wojnę.
Negatywny wpływ na notowania metali mają też mieszane sygnały docierające na rynki od bankierów z Fed.
James Bullard, prezes Fed z St. Louis, wezwał do kolejnej podwyżki stóp procentowych w USA o 75 pb. Takie podwyżki Fed przeprowadził już na swoich dwóch poprzednich posiedzeniach - w czerwcu i lipcu. Esther George z Fed w Kansas City zachowuje z kolei ostrożniejsze stanowisko i powiedziała, że argumenty za podwyżkami stóp procentowych w USA są mocne, ale tempo zmian kosztu pieniądza jest przedmiotem debaty.
Inwestorzy niepokoją się o możliwe spowolnienie gospodarcze w USA i Chinach, co spowodowałoby spadek zapotrzebowania na metale bazowe.
W przypadku miedzi poważny problem dla notowań tego metalu mogą dodatkowo stanowić zakłócenia w dostawach rud tego metalu z kopalń, m.in. w Peru, gdzie często dochodzi do konfliktów z lokalnymi społecznościami, co wpływa negatywnie na prace zakładów wydobywczych.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie zyskała 107 USD do poziomu 8.032,00 USD za tonę.
