Jarosław P. jest 16. na liście najbogatszych Polaków według magazynu „Forbes”, a w rankingu „Wprost” zajmuje 22. Przed laty rozwinął firmę CTL, która zdobyła silną pozycję na krajowym rynku przewozów towarowych. W 2008 r. sprzedał 75-proc. udziałów funduszowi Bridgepoint. Była to jedna z największych transakcji na krajowym rynku transportowym wyceniana na 1,4 mld zł. Wkrótce wrócił jednak do kolejowego biznesu, rozwijając firmę Track Tec, największego dostawcę podkładów kolejowych na polski rynek. Track Tec jest także silnym graczem międzynarodowym — dostarczał podkłady np. do Arabii Saudyjskiej i Skandynawii.
Dłuższy areszt
Firma od lat rozwija się prężnie, ale Jarosław P. oraz inni związani z nią menedżerowie zostali aresztowani. Sprawa dotyczy zarzutów korupcyjnych.
— Areszt wobec Jarosława P. jest zastosowany do 19 lutego 2020 r. Został już złożony wniosek o przedłużenie tego środka zapobiegawczego na kolejne trzy miesiące. Areszt jest zastosowany także wobec M.Sz. i G.N., jak również wobec S.K. — osoby pełniącej funkcje publiczne, której przedstawiono zarzut przyjęcia korzyści majątkowej — oraz wobec G.K. – informuje prokurator Agnieszka Wichary, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Katowicach.
Korzenie sprawy sięgają listopada 2019 r. Wówczas po długotrwałym śledztwie funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) zatrzymali 10 osób. Wśród nich był Stanisław Kogut, były senator Prawa i Sprawiedliwości, Marita Sz., członek zarządu Track Tecu oraz prezes Izby Gospodarczej Transportu Lądowego. Według informacji „PB” wśród zatrzymanych znalazł się wówczas także Jarosław P. W gronie tym byli również przedsiębiorcy z branży deweloperskiej, właściciel prywatnej stacji telewizyjnej i uczelni niepublicznej w Katowicach oraz jej wykładowca. Do aresztu trafił również Grzegorz, syn Stanisława Koguta. Śledczy ustalili, że w zamian za bezpośrednie korzyści majątkowe albo darowizny przekazywane na rzecz fundacji zatrzymani załatwiali — za pośrednictwem byłego senatora — interesy w państwowych i samorządowych firmach oraz instytucjach, pozyskiwali kontrakty itp. Wartość korzyści majątkowych określono wówczas na 1,9 mln zł. Dotychczas zarzuty usłyszało już ponad 20 osób. Nie ujawniono jednak szczegółów dotyczących zarzutów wobec władz Track Tecu.
Kluczowy dostawca
Track Tec nie odpowiedział na pytanie „PB”, jak aresztowanie kluczowych menedżerów wpływa na spółkę. Niepokoju nie kryją jednak kontrahenci.
— Na razie współpraca z firmą Track Tec układa się dobrze. Rozmawiamy o weryfikacji kontraktów, bo dotychczasowe zamówienia na podkłady okazały się zbyt wysokie w stosunku do naszego zapotrzebowania. Menedżerowie, którzy są na wolności, dobrze sobie radzą. Obawiamy się jednak, że jeśli areszt zostanie przedłużony, może negatywnie wpłynąć na spółkę i dostawy podkładów. Jarosław P. samodzielnie zarządzał firmą. Bez niego innym członkom zarządu niełatwo będzie działać, a zarządzanie z aresztu tak dużym podmiotem jak Track Tec nie jest możliwe — mówi prezes jednej z firm modernizujących linie kolejowe.
Z naszych informacji wynika, że w zarządzanie grupą coraz mocniej angażuje się żona Jarosława P. — Katarzyna. Przedstawiciele firm kupujących produkty od Track Tecu podkreślają, że w sprawie jego menedżerów powinny zapaść szybkie decyzje, bo stabilne funkcjonowanie firmy jest istotne dla terminowej realizacji programu inwestycji kolejowych. Twierdzą, że dobrze współpracuje im się z konkurentami Trac Tecu, ale bez największego dostawcy nie da się zaspokoić popytu. Oprócz niego podkłady dostarczają Strunbet-Bogumiłowice oraz Mirosław Ujski — Consolis. Działalność na tym rynku rozwija także od niedawna firma Plastwil.
Top menedżment w areszcie
Jarosław P. nie jest jedynym znanym przedsiębiorcą aresztowanym w związku ze sprawą Stanisława Koguta. W 2017 r. został też zatrzymany Przemysław Krych, który w areszcie spędził sześć miesięcy. To przedsiębiorca działający m.in. na rynku nieruchomości. Jest współzałożycielem grupy Griffin Real Estate, zaangażowanej m.in. w Echo Investment, Student Depot, Griffin Property Finance, R4R i Polcom. Został oskarżony o przekazanie 0,5 mln zł łapówki Stanisławowi Kogutowi, byłemu senatorowi PiS, w zamian za załatwienie niewpisania na listę zabytków hotelu Cracovia należącego do Echa Investment. W wywiadzie dla „PB” przyznał, że wraz z powiązanymi z nim firmami wspierał fundację, którą kierował Stanisław Kogut. Podkreślił jednak, że nie były to łapówki, a związane z nim podmioty — takie jak Echo Investment — nie osiągały z wpłat żadnych korzyści.
Z informacji „PB” wynika, że do grona fundatorów fundacji, którą zarządzał Stanisław Kogut, należał również Track Tec, ale nie wiadomo, jakie konkretnie korzyści mieliby z tego tytułu osiągać firma lub Jarosław P.