Analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku zaktualizowali raport z września 2011 r. dotyczący polskiego rynku gazu łupkowego. I choć minęło 15 miesięcy, znów stwierdzają, że proces poszukiwawczy jest we wstępnej fazie.
— Prace poszukiwawcze na razie nie nabrały dużego tempa i liczba odwiertów — 39 — odbiega od pierwotnych oczekiwań resortu środowiska, który szacował, że do końca 2012 r. inwestorzy wywiercą 49 otworów — mówi Kamil Kliszcz, autor raportu.
Przyznaje jednak, że w ostatnich miesiącach prace wiertnicze nabrały tempa, można więc będzie liczyć na napływ konkretnych informacji inwestorów, bo dotychczasowe nie były jednoznaczne.
— Z jednej strony odnotowaliśmy rezygnację z poszukiwań przez amerykański Exxon i głosy o małej podatności polskich łupków na spękanie, a z drugiej — pojawiały się optymistyczne wiadomości z koncesji PGNiG czy 3Legs Resources — wyjaśnia Kamil Kliszcz.
Jego zdaniem, przełomu można się spodziewać po publikacji przepisów podatkowych dla sektora. Zmniejszając niepewność mogą przynieść intensyfikację prac poszukiwawczych.
— Rynek kapitałowy może zacząć powoli dyskontować ten sukces w wycenach zaangażowanych spółek — podkreśla Kamil Kliszcz. Analityk wstępnie szacuje obecną wartość niekonwencjonalnych koncesji Orlenu i PGNiG odpowiednio na 5 i 7 mld zł. To około 1/3 bieżącej wyceny obu firm.
— Natomiast jeśli dojdzie do intensyfikacji poszukiwań, łupki mogą podzielić losy metanu w pokładach węgla — ostrzega specjalista DI BRE Banku.