"Łotwa jest na dobrej drodze, aby stać się potęgą w dziedzinie technologii dronów. Pomagając innym, wzmacniamy siebie" – oświadczył w piątek minister w rocznicę zawiązania Międzynarodowej Koalicji Dronów pod przewodnictwem Łotwy i Wielkiej Brytanii.
Na początku w skład grupy wsparcia dronowego, oprócz Ukrainy i krajów wiodących, wchodziły także: Estonia, Litwa, Dania, Szwecja, Holandia i Niemcy. W kolejnych miesiącach dołączyły następne kraje. Obecnie koalicja liczy 17 państw; należą do niej również: Polska, Czechy, Francja, Luksemburg, Włochy oraz spoza Europy: Australia, Kanada, Nowa Zelandia. W środę chęć dołączenia do grupy zadeklarowała też Norwegia.
W 2024 r. kraje uczestniczące w tej inicjatywie udzieliły Ukrainie wsparcia o wartości 1,8 mld euro. Udział Łotwy to około 20 mln euro i prawie 5 tys. dronów - przekazał resort obrony w Rydze.
Łotewskie siły zbrojne wykorzystały zdobytą wiedzę do opracowania nowej koncepcji bezzałogowych statków powietrznych i rozwinięcia swoich zdolności bojowych – przyznał minister Spruds.
Według szefa resortu spraw wewnętrznych Rihardsa Kozlovskisa na Łotwie mogłoby powstać centrum eksperckie ds. dronów, które zajmowałoby się najnowszymi technologiami w dziedzinie bezzałogowców.
Celem koalicji dronów jest zapewnienie Ukrainie dostaw bezzałogowców bojowych o różnych parametrach, zaprojektowanych pod kątem wymagań ukraińskich sił zbrojnych, a także udzielenie tej armii wsparcia technologicznego i zapewnienie szkoleń z obsługi dronów.